W Molenbeek narasta napięcie wokół radnego ds. sportu Mohammeda Kalandara (PS). Partia MR (Ruch Reformatorski) wezwała do jego ustąpienia i zapowiedziała przekazanie sprawy do prokuratury w Brukseli. Powodem są nowe kontrowersyjne treści, które pojawiły się w mediach społecznościowych, budząc poważne wątpliwości co do jego postawy wobec wartości demokratycznych.
Nowe rewelacje z przeszłości radnego
Po wcześniejszych doniesieniach na temat powiązań Mohammeda Kalandara z kontrowersyjnymi milicjami irackimi Hachd al-Chaabi, w mediach pojawiły się kolejne niepokojące informacje. Z ustaleń wynika, że w 2012 roku radny zamieścił na Facebooku wpisy, w których:
- Wspomniał o spaleniu duńskiego karykaturzysty Mahometa, sugerując, że osoby udostępniające tę informację zostaną pobłogosławione przez Boga.
- Publicznie wyraził poparcie dla postaci takich jak: Bachar al-Assad – były prezydent Syrii, Hassan Nasrallah – lider Hezbollahu, oraz Mahmoud Ahmadineżad – były prezydent Iranu, znany z kontrowersyjnych wypowiedzi o Izraelu.
MR zmienia stanowisko: „To nie może pozostać bez reakcji”
Początkowo, po wcześniejszych przeprosinach Kalandara, MR odstąpiła od zamiaru przekazania sprawy do prokuratury. Jednak nowe informacje skłoniły partię do zmiany stanowiska. – Nie możemy przejść obojętnie wobec takich treści. Domagamy się, aby pan Kalandar ustąpił ze stanowiska i natychmiast przekazujemy sprawę do prokuratury w Brukseli – oświadczył przedstawiciel MR.
Zarzuty stawiane Kalandarowi przez MR obejmują m.in. zaniedbanie obowiązków służbowych, brak przestrzegania zasad uczciwości publicznej, zagrażanie porządkowi publicznemu, nawoływanie do nienawiści oraz apologię terroryzmu i zbrodni wojennych.
Reakcje wśród mieszkańców i w Partii Socjalistycznej
Treści zamieszczone przez radnego wywołały oburzenie wśród mieszkańców Molenbeek, zwłaszcza rodziców dzieci uczęszczających do lokalnych klubów sportowych. Pomimo przeprosin Kalandara, kontrowersyjne publikacje nadal pozostają dostępne w sieci, co wzbudza dodatkowe wątpliwości.
– Przeprosiny to jedno, ale myśli, które stały za tymi publikacjami, nie znikają – podkreślają przedstawiciele MR. Pytają również, dlaczego te treści nie zostały usunięte i jakie konkretne działania planuje podjąć większość rządząca, aby zapewnić, że wybrani przedstawiciele będą reprezentować wartości zgodne z zasadami demokracji.
Nawet w szeregach Partii Socjalistycznej (PS) pojawiają się głosy niezadowolenia. Niektórzy członkowie partii sugerują, że należy podjąć zdecydowane działania wobec Kalandara, aby nie nadszarpnąć reputacji ugrupowania.
Nadchodząca burzliwa sesja rady miejskiej
Najbliższe posiedzenie rady miejskiej w Molenbeek zapowiada się jako napięte i pełne emocji. Sytuację dodatkowo komplikuje nieobecność burmistrz Catherine Moureaux (PS), która od kilku tygodni przebywa na zwolnieniu lekarskim. Jej brak pozbawia radę kluczowej osoby, mogącej pełnić rolę mediatora w tej kontrowersyjnej sprawie.
Co dalej?
Przekazanie sprawy do prokuratury w Brukseli może doprowadzić do wszczęcia oficjalnego dochodzenia, które wyjaśni, czy działania Kalandara naruszyły prawo. Tymczasem mieszkańcy Molenbeek oraz lokalni politycy z niecierpliwością oczekują na rozwój wydarzeń, które mogą mieć istotny wpływ na przyszłość lokalnych władz oraz wizerunek całej dzielnicy.