Premier Bart De Wever stanowczo wypowiedział się na temat sytuacji politycznej i bezpieczeństwa w Brukseli, podkreślając, że obecny stan rzeczy przekroczył wszelkie granice zarówno pod względem czasu, jak i samego funkcjonowania regionu stołecznego.
Podczas debaty w parlamencie De Wever zwrócił się do partii politycznych, wzywając do zakończenia impasu, który od ponad ośmiu miesięcy uniemożliwia utworzenie rządu regionalnego w Brukseli. „To sytuacja bez precedensu” – zaznaczył. Jego zdaniem każda grupa językowa powinna doprowadzić do utworzenia większości i stworzenia stabilnego rządu, który będzie zdolny do przeprowadzenia reform i uporządkowania budżetu.
Bruksela w kryzysie finansowym
Premier zwrócił uwagę na trudną sytuację finansową regionu, podkreślając, że Bruksela jest na skraju niewypłacalności. Według niego konieczne jest powołanie rządu, który podejmie działania mające na celu sanację budżetu i wdrożenie reform.
Reakcja na falę przemocy
W związku z ostatnimi strzelaninami w stolicy De Wever podkreślił, że „rząd federalny musi przejąć inicjatywę” w zakresie bezpieczeństwa. Jednym z kluczowych założeń umowy koalicyjnej na szczeblu federalnym jest konsolidacja sześciu obecnych stref policyjnych w Brukseli w jedną jednostkę.
Dodatkowo planowane jest wdrożenie nowej strategii bezpieczeństwa „Plan Canal 2.0”, mającej na celu wzmocnienie kontroli nad przestępczością związaną z handlem narkotykami oraz poprawę nadzoru nad ośrodkami pomocy społecznej CPAS.
„Nadszedł czas, aby przywrócić porządek w stolicy” – podkreślił De Wever. „Musimy skończyć z pobłażliwością i polityką bierności. Bruksela cierpi na tym zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej. Wzywam wszystkie zainteresowane partie do wzięcia odpowiedzialności i podjęcia działań.”