We wtorek negocjacje między związkami zawodowymi a kierownictwem bpost ponownie nie doprowadziły do porozumienia w sprawie zakończenia trwającego od dwóch tygodni konfliktu społecznego. „Kręciliśmy się w kółko, jesteśmy w tym samym miejscu” – mówił po rozmowach Thierry Tasset, sekretarz generalny CGSP Poste. Zarząd firmy określił jednak spotkanie jako „konstruktywne”, a kolejne rozmowy zaplanowano na środę.
Mimo trwającego strajku we wtorek działalność bpost funkcjonowała w dużej mierze normalnie – wszystkie centra sortowania pracowały, a urzędy pocztowe były otwarte. Około 85% tras doręczeniowych zostało zrealizowanych w Walonii i Brukseli, podczas gdy we Flandrii nie odnotowano żadnych zakłóceń.
Spór o reorganizację pracy trwa
Protest listonoszy i pracowników poczty wynikał z planowanej reorganizacji przydziału tras doręczeniowych, której sprzeciwiały się związki zawodowe. Kierownictwo bpost zapewniało jednak, że zmiany nie będą skutkować zwolnieniami.
W niedzielę, po niemal tygodniu blokad w centrach sortowania w Brukseli, Charleroi i Liège, strajkujących usunięto przy udziale komorników w Walonii. Mimo to poniedziałkowe rozmowy zakończyły się fiaskiem, a protest był kontynuowany.
Minister ds. przedsiębiorstw publicznych, Vanessa Matz, spotkała się w poniedziałek z przedstawicielami związków zawodowych. Rozmowy określiła jako „konstruktywne” i wyraziła nadzieję, że wtorkowe negocjacje przyniosą przełom. Jednak do wieczora strony nie doszły do porozumienia, co oznaczało, że strajk mógł być kontynuowany.