Brukselska administracja zdrowia publicznego ostrzega przed rosnącą liczbą przypadków odry w Europie, zwłaszcza w okresie poprzedzającym ferie zimowe. Eksperci podkreślają kluczowe znaczenie pełnego schematu szczepień, który chroni przed tą wysoce zakaźną chorobą, mogącą prowadzić do groźnych powikłań, a nawet zgonu.
W ostatnich miesiącach epidemia odry pojawiła się w kilku krajach Azji, Afryki i Europy, w tym w Austrii, Szwajcarii i Włoszech – popularnych kierunkach narciarskich. W obliczu tej sytuacji organizacja Vivalis apeluje o zwiększoną czujność. Brukselska administracja ds. zdrowia i pomocy społecznej przypomina, że dzieci powinny otrzymać pierwszą dawkę szczepionki między 9. a 12. miesiącem życia, a drugą między 7. a 8. rokiem życia.
Wirus o wyjątkowo wysokiej zakaźności
Podobnie jak SARS-CoV-2, wirus odry przenosi się drogą powietrzną poprzez kropelki wydzielane podczas kaszlu, kichania czy rozmowy. Jest jednak znacznie bardziej zakaźny – jedna zarażona osoba może przekazać wirusa nawet dziesięciu innym osobom, zanim jeszcze pojawią się u niej objawy. Do pierwszych symptomów należą kaszel, gorączka, wysypka oraz charakterystyczne białe plamki na błonie śluzowej jamy ustnej.
Choroba bardziej niebezpieczna, niż się wydaje
Choć często postrzegana jako typowa infekcja wieku dziecięcego, odra może prowadzić do poważnych powikłań w 10-20 procentach przypadków. Wśród najcięższych konsekwencji wymienia się zapalenie płuc, zapalenie mózgu, utratę wzroku, a w skrajnych sytuacjach – zgon. Przed wprowadzeniem pierwszej szczepionki w 1963 roku odra była przyczyną nawet 2,6 miliona zgonów rocznie na całym świecie. Światowa Organizacja Zdrowia uznaje szczepionkę przeciwko odrze za jedno z najskuteczniejszych narzędzi ratowania życia w historii medycyny.
Cel całkowitej eliminacji wirusa w Europie, pierwotnie planowany na 2007 rok, a następnie przesunięty na 2015, wciąż pozostaje nieosiągnięty. Pandemia COVID-19 znacząco zakłóciła programy szczepień dzieci, co doprowadziło do sytuacji, w której ponad 1,8 miliona niemowląt na świecie nie otrzymało ochrony przed odrą. W efekcie choroba ponownie pojawiła się w krajach, które wcześniej uznano za wolne od endemicznej transmisji.
Ponowny wzrost zachorowań
Od kilku lat liczba przypadków odry rośnie. W 2019 roku odnotowano 837 tysięcy zachorowań i 207,5 tysiąca zgonów – był to najwyższy poziom od 1996 roku. Pandemia COVID-19 i związane z nią restrykcje czasowo ograniczyły rozprzestrzenianie się choroby, jednak po ich zniesieniu liczba infekcji wzrosła. W 2023 roku na świecie odnotowano około 10 milionów przypadków odry, co oznacza wzrost o 20 procent w porównaniu z rokiem 2022.
Aby skutecznie ograniczyć transmisję wirusa, konieczne jest osiągnięcie 95-procentowego poziomu zaszczepienia populacji. W Belgii ten próg jest osiągany wśród niemowląt, ale już w grupie dzieci w wieku 7-8 lat spada do 83 procent, a w samej Brukseli i Walonii wynosi jedynie 75 procent. Pełna ochrona wymaga podania obu dawek szczepionki ROR (przeciwko odrze, śwince i różyczce), a osoby, które otrzymały komplet szczepień, prawdopodobnie będą odporne na odrę przez całe życie.
W Belgii program szczepień wprowadzono w 1985 roku (pierwsza dawka) i 1995 roku (druga dawka), co przyniosło spektakularne efekty – liczba przypadków odry wśród dzieci zmniejszyła się czterdziestokrotnie między 1982 a 1998 rokiem. Mimo to choroba nie została całkowicie wyeliminowana. W 2011 roku odnotowano nagły wzrost zachorowań – 566 przypadków wobec 33 w 2009 roku i 40 w 2010 roku. Belgia uzyskała w 2018 roku status kraju wolnego od endemicznej transmisji odry, ale wciąż pojawiają się przypadki importowane.
Kto jest najbardziej narażony?
Najwięcej zachorowań wciąż występuje u niemowląt poniżej pierwszego roku życia, które są jeszcze za małe, by otrzymać szczepionkę. Jednak odra coraz częściej dotyka także młodzież i młodych dorosłych. Podczas epidemii w latach 2017 i 2019 połowa zakażonych miała ponad 15 lat. Szczególnie narażone są osoby urodzone między 1970 a 1984 rokiem, ponieważ przyszły na świat przed rozpoczęciem powszechnego programu szczepień, ale jednocześnie nie miały wystarczającego kontaktu z wirusem w dzieciństwie, aby nabyć odporność.
Eksperci podkreślają, że w obliczu rosnącej liczby przypadków kluczowe jest przestrzeganie kalendarza szczepień i dbanie o pełne uodpornienie, zwłaszcza przed podróżami do krajów, w których notuje się zwiększoną liczbę zakażeń.