Zmiany w zatrudnieniu urzędników – nowa rzeczywistość od 1 marca
W najbliższych dniach w administracji publicznej w Walonii nastąpi istotna zmiana – możliwości uzyskania statusu urzędnika mianowanego zostaną znacząco ograniczone. Nowe przepisy, które właśnie opublikowano w dzienniku urzędowym, wejdą w życie 1 marca.
W wyniku tej reformy przepis artykułu 119 quater paragraf 2 Kodeksu funkcji publicznej regionu zostanie zniesiony. Dotychczas pozwalał on pracownikom kontraktowym na uzyskanie statusu urzędnika mianowanego po zdaniu jednego egzaminu organizowanego przez Selor lub Travaillerpour.be. W ten sposób, w poprzedniej kadencji, mianowano około 4000 osób, co podniosło odsetek urzędników ze statusem mianowanym do ponad 70%.
Teraz procedura ta będzie znacznie bardziej restrykcyjna – aby otrzymać nominację, konieczne będzie ukończenie pełnego procesu rekrutacyjnego i znalezienie się w czołówce rankingowej kandydatów. Nadal jednak niektóre stanowiska wymagające uprawnień do podejmowania decyzji administracyjnych lub policyjnych (np. inspektorzy leśni czy osoby odpowiedzialne za zamówienia publiczne) będą obsadzane wyłącznie przez urzędników mianowanych.
Czy rekrutacja urzędników mianowanych zostanie całkowicie zakończona?
Z formalnego punktu widzenia rekrutacja urzędników mianowanych nie zostaje całkowicie zniesiona, ale stanie się bardzo ograniczona. Rząd waloński już w listopadzie 2024 roku podjął decyzję o wstrzymaniu ogłaszania wakatów dla stanowisk ze statusem urzędnika mianowanego.
Pozostaje niewielka możliwość uzyskania takiego stanowiska – poprzez aplikowanie na wakat na innym szczeblu administracji publicznej. Jednak ta ścieżka była wykorzystywana sporadycznie – w ciągu trzech lat z takiej możliwości skorzystało zaledwie 55 osób spośród 5146. W przyszłości i ta opcja zostanie wyeliminowana w ramach kolejnej reformy kodeksu funkcji publicznej.
Różnice między urzędnikami mianowanymi a pracownikami kontraktowymi
Pod względem wynagrodzeń obie grupy – mianowani i kontraktowi – otrzymują podobne pensje, w tym podwyżki stażowe. Jednak pracownicy mianowani mają lepsze perspektywy kariery – po 25 latach pracy mogą liczyć na automatyczny awans, podczas gdy dla pracowników kontraktowych droga awansu jest bardziej ograniczona.
Co istotne, koszty zatrudnienia różnią się dla regionu. W przypadku pracowników mianowanych 18% składek na ubezpieczenie społeczne pokrywa rząd federalny, natomiast za kontraktowych płaci w całości administracja walońska. Planowane zmiany w finansowaniu emerytur mogą jednak sprawić, że rząd federalny przeniesie te koszty na regiony, co dodatkowo ograniczyłoby korzyści wynikające ze statutaryzacji.
Z punktu widzenia stabilności zatrudnienia urzędnicy mianowani mają większą ochronę – mogą zostać zwolnieni jedynie w przypadku rażącego naruszenia obowiązków lub dwóch negatywnych ocen w ciągu sześciu miesięcy. Co więcej, ich sprawy rozpatrują specjalne instytucje odwoławcze, a ostatecznym organem jest Rada Stanu. Pracownicy kontraktowi natomiast podlegają standardowym przepisom prawa pracy i mogą być zwolnieni z okresem wypowiedzenia, jak w sektorze prywatnym.
Emerytury i ochrona przed naciskami politycznymi
Jednym z kluczowych powodów, dla których wiele osób preferowało status urzędnika mianowanego, były korzystniejsze warunki emerytalne. W ich przypadku wysokość emerytury oblicza się na podstawie zarobków z ostatnich dziesięciu lat pracy, co zazwyczaj daje wyższe świadczenia niż w przypadku pracowników kontraktowych, których emerytura wyliczana jest na zasadach sektora prywatnego.
Dodatkowym atutem jest możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę – urzędnicy mianowani mogą skorzystać z półetatowego świadczenia emerytalnego, czego nie przewiduje system dla kontraktowych.
Ponadto, urzędnicy mianowani mają obowiązek przestrzegania prawa w każdej sytuacji, także po zakończeniu kariery. Dzięki temu mają prawo i obowiązek opierać się ewentualnym naciskom politycznym oraz zgłaszać przypadki naruszeń.
Motywy reformy – redukcja kosztów i uproszczenie procedur
Minister administracji publicznej Walonii wskazuje dwa główne powody wprowadzenia reformy. Po pierwsze, konieczność ujednolicenia systemu zatrudnienia. W obecnej sytuacji dwa różne systemy funkcjonowania – dla mianowanych i kontraktowych – prowadzą do nierówności oraz utrudniają zarządzanie administracją.
Obecnie w jednej instytucji mogą pracować dwie osoby na tych samych stanowiskach, ale z różnymi możliwościami rozwoju zawodowego. Pracownik kontraktowy jest w dużej mierze blokowany w awansie, ponieważ stanowiska kierownicze są zarezerwowane dla urzędników mianowanych.
Drugim argumentem jest uproszczenie procedur zarządzania kadrami. Obecne przepisy sprawiają, że trudniej jest zwolnić urzędnika mianowanego niż pracownika kontraktowego. Nowe zasady mają sprawić, że administracja stanie się bardziej elastyczna i efektywna.
Jakie będą skutki finansowe reformy?
Koszty zatrudnienia pracowników kontraktowych są wyższe niż urzędników mianowanych – średnio o 10 320 euro rocznie. Jednak jeśli uwzględni się składki emerytalne oraz koszty w jednostkach podlegających administracji publicznej (OIP), sytuacja się odwraca – zatrudnianie pracowników kontraktowych przynosi oszczędności.
Według szacunków rządu walońskiego, zastąpienie 100 urzędników mianowanych nowymi pracownikami kontraktowymi mogłoby przynieść oszczędności na poziomie około 1,03 miliona euro rocznie. Warto jednak podkreślić, że pełne efekty finansowe tej reformy będą widoczne dopiero po wielu latach, ponieważ obecnie zatrudnieni urzędnicy mianowani zachowają swoje uprawnienia do końca kariery zawodowej.
Co dalej?
Nowa reforma zmienia dotychczasowy system rekrutacji i zatrudnienia w administracji publicznej w Walonii. Wprowadzane zmiany mogą mieć długofalowy wpływ na stabilność zatrudnienia, rozwój kariery urzędników oraz strukturę kosztów administracji. Jakie będą rzeczywiste skutki tej reformy, okaże się dopiero w najbliższych latach.