Pozew po umorzeniu sprawy operacji Calice
Grupa ofiar nadużyć seksualnych w Kościele zdecydowała się pozwać państwo belgijskie, nawiązując do sprawy Julie Van Espen. Pozew jest reakcją na decyzję sądu, który postanowił nie kontynuować śledztwa w ramach operacji Calice – dochodzenia dotyczącego nadużyć seksualnych oraz ich ukrywania w strukturach kościelnych.
Umorzenie śledztwa i brak procesów
Decyzja o umorzeniu postępowania została wydana w poniedziałek przez sąd w Brukseli, zgodnie z zaleceniem prokuratury federalnej oraz prawników reprezentujących ofiary. W ich opinii, brakowało podstaw do prowadzenia procesu sądowego, ponieważ wiele przypadków było już przedawnionych, niemożliwych do udowodnienia, wcześniej rozpatrzonych przez sądy lub dotyczyło osób, które już nie żyją.
Krytyka sposobu traktowania ofiar
Niektóre ofiary, reprezentowane przez prawników Christine Mussche i Waltera Van Steenbrugge, uznały, że postępowanie nie miało szans na skuteczny finał, określając całą sprawę jako „niewystarczającą”. Prawnik Van Steenbrugge podkreślił, że ofiary powinny być traktowane z należytą troską, co zostało zapisane w prawie po opublikowaniu raportu komisji parlamentarnej badającej sprawę Marca Dutroux. W jego opinii, zasada ta nie została jednak przestrzegana w ramach operacji Calice, co skłoniło poszkodowanych do dalszych działań prawnych.
Pozew przeciwko państwu belgijskiemu stanowi próbę uzyskania sprawiedliwości w sytuacji, gdy postępowanie karne nie doprowadziło do żadnych konsekwencji dla osób odpowiedzialnych za nadużycia.