Dłuższe trasy i więcej przeszkód
Osoby z niepełnosprawnościami w Brukseli muszą pokonywać znacznie dłuższe i bardziej skomplikowane trasy w transporcie publicznym niż pozostali pasażerowie. Według badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Wolnego w Brukseli i Uniwersytetu Katolickiego w Louvain, podróże mogą trwać nawet o 68% dłużej, wymagać o 70% więcej przesiadek i wiązać się z pokonywaniem pieszo dystansów dłuższych o 54%.
Przykładem jest trasa z placu Flagey na kampus uniwersytecki Solbosch, którą osoba pełnosprawna pokona w około 13 minut. W przypadku osoby z ograniczoną mobilnością przejazd ten może zająć nawet 52 minuty, co znacząco utrudnia codzienne funkcjonowanie.
Niedostępne stacje i infrastruktura
Analiza wykazała, że choć metro stanowi kluczowy element komunikacji miejskiej, jego dostępność dla osób z niepełnosprawnościami wciąż jest mocno ograniczona. Wiele stacji pozostaje niedostępnych, co sprawia, że niektóre części miasta są dla tej grupy użytkowników niemal nieosiągalne.
Dodatkowym problemem jest niepełna infrastruktura przystanków i przejść, które teoretycznie powinny umożliwiać łatwiejsze poruszanie się po mieście. Nawet jeśli dana trasa wydaje się dostępna, rzeczywistość często okazuje się inna ze względu na brak wind, złe oznakowanie lub utrudnienia terenowe.
Potrzeba zmian w systemie transportu
Autorzy badania wskazują, że konieczne jest podjęcie zdecydowanych działań na rzecz poprawy dostępności transportu publicznego. Podkreślają, że zmiany nie powinny ograniczać się jedynie do pojazdów, ale muszą objąć także infrastrukturę przystanków, przejść i przestrzeni publicznych.
Ich zdaniem modernizacja powinna uwzględniać rzeczywiste potrzeby osób z niepełnosprawnościami, tak aby mogły one korzystać z transportu miejskiego na równych warunkach z innymi mieszkańcami Brukseli.