Mimo wyraźnego spadku liczby napaści na apteki w Belgii, problem wciąż pozostaje poważny. W 2023 roku odnotowano 79 przypadków gróźb, pobić oraz kradzieży z użyciem przemocy lub broni. To o połowę mniej niż w 2021 roku, kiedy policja zarejestrowała 160 takich incydentów. Spadek ten można przypisać kampaniom informacyjnym, które zachęcały apteki do zwiększenia środków bezpieczeństwa. Powstała nawet specjalna strona internetowa (securitedespharmacies.be), oferująca konkretne porady dotyczące ochrony. Niektóre placówki wdrożyły dodatkowe zabezpieczenia, takie jak dzwonki przy drzwiach, które wymagają wcześniejszego zgłoszenia klienta przed wejściem.
Jednak mimo tej poprawy statystyki pozostają niepokojące – 79 napaści w ciągu roku oznacza, że dochodzi do jednego ataku na aptekę co 5 dni. Wśród zarejestrowanych przypadków w 2023 roku było 12 gróźb, 10 ataków fizycznych, 18 kradzieży z użyciem przemocy oraz aż 39 napadów z bronią.
„Nie chcę, by apteka stała się fortecą”
Hugues Lambion, farmaceuta z Grivegnée w pobliżu Liège i przewodniczący Stowarzyszenia Farmaceutów Prowincji Liège (APPL), nie jest zaskoczony malejącymi statystykami. „Ostatnia napaść w mojej aptece miała miejsce 4 lub 5 lat temu. Osoba pod wpływem narkotyków zagroziła mojemu współpracownikowi, żądając pieniędzy z kasy. Chociaż wzmocniłem środki bezpieczeństwa, nie chcę, by moja apteka zamieniła się w twierdzę. Jesteśmy jedyną profesją medyczną, do której można przyjść bez umawiania wizyty, i tak powinno pozostać” – mówi Lambion.
Farmaceuta podkreśla, że w celu zwiększenia bezpieczeństwa przyjął wizytę eksperta ds. ochrony oraz przeszedł specjalne szkolenie. Wśród zaleceń, które stosuje, jest m.in. dbanie o to, aby wnętrze apteki było dobrze widoczne z zewnątrz, co może odstraszać potencjalnych napastników.
Agresja słowna nadal dużym problemem
Choć liczba fizycznych ataków maleje, nie można tego samego powiedzieć o agresji słownej. „Takie przypadki nie są uwzględniane w policyjnych statystykach, ale są trudne do zniesienia” – zauważa Lambion. Uważa, że źródłem werbalnych agresji często są problemy zdrowotne pacjentów, ale również trudności ekonomiczne, z którymi się borykają.
Pomimo zmniejszającej się liczby napaści, kwestia bezpieczeństwa w aptekach pozostaje aktualnym tematem. Farmaceuci nieustannie balansują między koniecznością ochrony personelu a chęcią utrzymania otwartego dostępu dla pacjentów.