W ubiegłym tygodniu w dzielnicy Cité des Cascades w Quaregnon doszło do dramatycznego incydentu. W centrum sprawy znajduje się Benjamin Wisniewski, który został oskarżony o zabójstwo oraz naruszenie przepisów dotyczących posiadania broni. Śledztwo wciąż trwa, a wiele szczegółów dotyczących tej sprawy pozostaje niejasnych.
Według dostępnych informacji Benjamin Wisniewski, znany również pod pseudonimem Pingu, oraz Sébastien Wauters mieli pokłócić się o kobietę. Istnieją podejrzenia, że obaj mężczyźni wymieniali wcześniej wiadomości, które mogły sugerować nadchodzącą tragedię. Do ataku doszło w miejscu, gdzie Wisniewski przebywał od czasu swojego niedawnego wyjścia z więzienia, jednak te informacje nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone.
Zabójstwo przy użyciu noża
Nie ulega wątpliwości, że Sébastien Wauters został ugodzony nożem w udo, a ostrze przecięło tętnicę udową, co spowodowało intensywne krwawienie. Pomimo interwencji ratowników, jego życia nie udało się uratować – zmarł w szpitalu.
Pytania pozostają: czy ciosów nożem było więcej? Czy oskarżony działał z zamiarem zabójstwa? Na obecnym etapie śledztwa sędzia śledczy uznał, że Wisniewski działał z premedytacją, co skutkowało zaostrzeniem kwalifikacji czynu. W środę Rada Sądu postanowiła utrzymać oskarżonego w areszcie.
Kim była ofiara?
Sébastien Wauters nie miał nieskazitelnej przeszłości. Był już wcześniej skazany i odsiadywał wyrok więzienia. Jego nazwisko pojawiało się niedawno w aktach sądowych w związku z przemocą, m.in. wobec bliskich. Walczył z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, a jego bliscy uważali, że powinien otrzymać specjalistyczną pomoc zamiast kary więzienia. Mimo jego trudnej przeszłości, rodzina i przyjaciele opłakują jego śmierć.
Kim jest Benjamin Wisniewski?
Benjamin Wisniewski, znany jako Pingu, w 2017 roku został skazany na 25 lat więzienia za udział w podwójnym zabójstwie w kanale w Hensies. W 2014 roku, trzy lata przed procesem, był obecny w domu Cindy Mahieu w Wihéries, gdy Fanny Colmant i David Dubois byli torturowani, a następnie wrzuceni żywcem do kanału.
Podczas tamtych wydarzeń Wisniewski miał brać udział w kradzieży w domu jednej z ofiar. Wśród skradzionych przedmiotów znajdował się nawet egzotyczny gad. Następnie udał się do Saint-Ghislain, gdzie razem z Alanem Decotem i Cyrilem Mattuccim spotkał się z Mohamedem – mężczyzną, który mógł stać się trzecią ofiarą tej sprawy.
Proces i wyrok
Podczas procesu w sprawie morderstw w kanale Wisniewski przyjął rolę ofiary, twierdząc, że został wciągnięty w sprawę, która go przerosła. Zeznania świadków jednak podważyły tę wersję. Kluczowym dowodem było nagranie z kamery monitoringu szkoły, które uchwyciło samochód jego matki, użyty do przewiezienia ofiar.
Podczas procesu jego własna babcia wezwała go do mówienia prawdy, na co Wisniewski nie zareagował. Jego wspólnik, Alan Decot, radził mu wprost: „Przestań płakać i weź odpowiedzialność za to, co zrobiłeś”.
Po odsiedzeniu części wyroku Wisniewski wyszedł na wolność zaledwie 10 dni przed ostatnimi wydarzeniami w Quaregnon.
Profil psychologiczny
Ekspertyza psychologiczna, przeprowadzona podczas procesu w sprawie morderstw w kanale, nie wykazała poważnych zaburzeń osobowości u Wisniewskiego. Stwierdzono, że ma on poniżej przeciętną zdolność poznawczą, ale pozostaje świadomy rzeczywistości. Jego charakter określono jako niespokojny, skłonny do napięcia i autokrytyczny, jednak nie wykazuje on skłonności psychopatycznych.
Eksperci uznali, że ryzyko brutalnych zachowań jest niskie, ale zaznaczyli, że Wisniewski może stanowić zagrożenie społeczne ze względu na swoje towarzystwo i brak krytycznej oceny swoich czynów.
Życie prywatne i uzależnienia
Wisniewski urodził się w Boussu w 1988 roku. Jego rodzice rozstali się, gdy miał 16 lat, po czym mieszkał z babcią do 23. roku życia.
Nie ukończył żadnej szkoły – został wyrzucony za nieakceptowalne zachowanie. Podejmował krótkotrwałe prace, ale z powodu częstych nieobecności jego umowy nie były przedłużane. Przyznał, że miał problemy zdrowotne i podejmował próby samobójcze.
Jego życie finansowe również było niestabilne. Bliscy twierdzili, że był nadmiernie wspierany finansowo przez matkę i babcię, które spełniały jego prośby o pieniądze. Była partnerka wyznała, że wydawał 450-500 euro tygodniowo na kokainę, a jego uzależnienia obejmowały także alkohol, marihuanę i gry wideo do późnych godzin nocnych.
Kryminalna przeszłość
Wisniewski był znany policji jeszcze przed zabójstwem w kanale. Był notowany za przemoc, posiadanie broni (kastetu) oraz przestępstwa narkotykowe.
W 2011 roku został skazany na grzywnę w wysokości 1 100 euro i utratę prawa jazdy na miesiąc za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.
Czy Wisniewski znów trafi na długie lata za kraty?
Obecna sprawa może skutkować kolejnym surowym wyrokiem dla Wisniewskiego. Jeśli śledztwo potwierdzi zarzut zabójstwa z premedytacją, grozi mu dożywocie. Jego przeszłość, uzależnienia i skłonność do podejmowania ryzykownych decyzji mogą przesądzić o jego dalszych losach.