Minister spraw wewnętrznych Bernard Quintin potwierdził, że ostatnie strzelaniny w Anderlechcie mają związek z mafią algiersko-marsylską. Zapowiedział również zamiar wykorzystania wojska do misji ochronnych, aby odciążyć policję.
Seria strzelanin w Anderlechcie wstrząsnęła Brukselą w ubiegłym tygodniu. Do jednego z najpoważniejszych incydentów doszło w dzielnicy Peterbos, gdzie jedna osoba została śmiertelnie postrzelona. Kolejne zdarzenie miało miejsce w pobliżu stacji metra Clemenceau, gdzie poważnie ranny został mężczyzna. Od początku śledztwa wskazywano na powiązania ze środowiskiem handlarzy narkotyków.
Podczas środowego posiedzenia komisji spraw wewnętrznych w parlamencie minister Quintin potwierdził, że za eskalacją przemocy stoją rywalizujące grupy przestępcze powiązane z mafią algiersko-marsylską. Według ministra sytuacja jest związana z przejmowaniem terytoriów przez gangi.
W odpowiedzi na wzrost przemocy podjęto już pierwsze kroki. Strefa policyjna Bruxelles-Sud została wzmocniona dodatkowymi dwudziestoma funkcjonariuszami z rezerwy federalnej. Ponadto trzydziestu nowych inspektorów dołączyło do policji kolejowej, aby zwiększyć bezpieczeństwo w stacjach metra. Minister zaznaczył, że wsparcie to pozostanie aktywne tak długo, jak będzie to konieczne.
Bernard Quintin wskazał, że działania te już przynoszą efekty. W nocy poprzedzającej posiedzenie komisji, uzbrojony mężczyzna został zauważony w pobliżu stacji Clemenceau. Na widok patroli policji zbiegł i mimo pościgu nie udało się go zatrzymać.
Minister zapowiedział także możliwość włączenia wojska do zadań ochronnych, na przykład do monitorowania elektrowni jądrowych. Dzięki temu zwolnione zostaną jednostki policyjne odpowiedzialne za bezpieczeństwo obiektów strategicznych, co pozwoli na przesunięcie większej liczby funkcjonariuszy do działań operacyjnych na ulicach. W tej sprawie minister prowadzi rozmowy z szefem resortu obrony, Theo Franckenem. Wdrożenie tego rozwiązania wymaga jednak opracowania odpowiednich przepisów prawnych.
Dodatkowo, belgijscy funkcjonariusze mają przejść szkolenie u włoskich kolegów, którzy posiadają większe doświadczenie w walce z mafią. Ministerstwo liczy, że zdobyta wiedza pomoże skuteczniej przeciwdziałać eskalacji przemocy zorganizowanych grup przestępczych.