W czwartek od godziny 6:45 do 22:15 przestrzeń powietrzna Belgii zostanie zamknięta na wysokości do 7 500 metrów z powodu strajku kontrolerów lotów skeyes. W konsekwencji żaden samolot nie będzie mógł wystartować ani wylądować na lotniskach w całym kraju, w tym na lotnisku w Zaventem oraz w portach regionalnych w Charleroi, Liège, Antwerpii i Ostendzie.
Solidarność z ogólnokrajowym protestem
Strajk kontrolerów ruchu lotniczego jest częścią ogólnokrajowej manifestacji przeciwko planom nowego rządu. Jak podkreśla związek zawodowy ACV Transcom, jego członkowie chcą wyrazić solidarność z pracownikami sektora publicznego, w tym administracji federalnej, edukacji i kolei. „Ataki na sektor publiczny i jego personel są poważne. Konieczne jest silne wspólne stanowisko, aby się im przeciwstawić” – zaznacza organizacja.
Lotniska już wcześniej odwołały loty pasażerskie
Już w poniedziałek Brussels Airport oraz Brussels South Charleroi Airport poinformowały o anulowaniu wszystkich lotów pasażerskich zaplanowanych na czwartek. Powodem jest nie tylko strajk kontrolerów lotów, ale także brak personelu obsługi bagażowej i ochrony.
Wyjątki dla lotów ratunkowych
Pomimo całkowitego paraliżu ruchu pasażerskiego, pewne operacje lotnicze będą mogły się odbyć. Według związków zawodowych przestrzeń powietrzna pozostanie dostępna dla samolotów w sytuacjach awaryjnych, lotów humanitarnych, medycznych, poszukiwawczo-ratowniczych oraz dla operacji związanych z bezpieczeństwem powietrznym.
Strajk kontrolerów lotów to kolejny element narastającego napięcia wokół polityki nowego rządu, a jego skutki odczują nie tylko podróżni, ale także sektor lotniczy w całym kraju.