David Leisterh, formator polityczny z ramienia MR (Mouvement Réformateur), kontynuuje rozmowy z partiami brukselskimi, próbując przełamać polityczny impas, który trwa od wyborów regionalnych w czerwcu ubiegłego roku. We wtorek Leisterh spotyka się z przedstawicielami partii Les Engagés (14:30) oraz CD&V (15:30). W poniedziałek odbyły się rozmowy z Groen i Open VLD.
CD&V jako potencjalny kluczowy partner
W centrum uwagi znajduje się CD&V, partia, którą preferowałby PS (Partia Socjalistyczna), jednak od początku procesu CD&V odmawia współpracy z obecnym układem flamandzkiej większości rządzącej (Groen, Open VLD i Vooruit). Partia ta deklaruje brak zainteresowania wejściem do rządu bez udziału N-VA, swojego koalicjanta na szczeblu federalnym i we Flandrii.
Obecność N-VA stanowi jednak poważną przeszkodę dla PS, który był gotowy stworzyć większość frankofońską z MR i Les Engagés. Sytuacja skomplikowała się, gdy Elke Van den Brandt, formatorka flamandzka, ogłosiła w grudniu zawarcie porozumienia z udziałem czterech partii flamandzkich, w tym N-VA.
Polityczny impas od miesięcy
Leisterh rozpoczął nową rundę konsultacji z wszystkimi partiami brukselskimi, licząc na przełamanie impasu. – „Chcemy zainicjować pozytywną dynamikę, aby wyprowadzić Region Brukseli z politycznego zastoju” – zapowiedział w piątek. Formator dał sobie maksymalnie dwa tygodnie na prowadzenie rozmów, jednak nie wyklucza zakończenia procesu wcześniej, jeśli nie pojawią się żadne konstruktywne sygnały.
Gra o odpowiedzialność
Brukselskie formacje polityczne wzajemnie obwiniają się o odpowiedzialność za przedłużającą się sytuację kryzysową. Osiem miesięcy po wyborach wciąż nie udało się utworzyć stabilnej większości rządzącej. Leisterh stoi przed trudnym zadaniem znalezienia kompromisu, który pozwoli wyjść z tego politycznego impasu i sformować rząd zdolny do działania.