Nowy rząd federalny chce zwiększyć maksymalną wartość czeków na posiłki z 8 do 12 euro, co spotyka się z mieszanym odbiorem wśród belgijskich przedsiębiorców. Według badania przeprowadzonego przez Group S, 53% firm jest gotowych wprowadzić tę zmianę, mimo że nie jest ona obowiązkowa.
Plan rządu: podwyżka czeków na posiłki i ograniczenie innych benefitów
Zgodnie z porozumieniem koalicyjnym rząd Bart De Wevera zamierza stopniowo zwiększać maksymalną wartość czeków o 2 euro dwukrotnie w trakcie obecnej kadencji. Jednocześnie planowane jest stopniowe ograniczenie innych form benefitów, takich jak eko-czeki, czeki upominkowe i czeki kulturalne.
Wyniki badania pokazują, że:
- 53% firm popiera wzrost wartości czeków na posiłki,
- 29,7% firm nie zamierza wprowadzać podwyżki,
- 17,3% firm nie podjęło jeszcze decyzji.
Korzyści dla pracowników i pracodawców
Eksperci wskazują, że podniesienie wartości czeków na posiłki to atrakcyjna alternatywa dla podwyżek wynagrodzeń, które przez najbliższe dwa lata będą ograniczone do indeksacji zgodnie z belgijskim prawem.
„Podwyższenie wartości czeków na posiłki to rozwiązanie korzystne zarówno dla pracowników, jak i pracodawców” – podkreśla Frank Verbruggen z Group S. – „Zwiększa siłę nabywczą pracowników, a dla firm jest to rozwiązanie bardziej opłacalne pod względem podatkowym niż klasyczne podwyżki płac.”
Co dalej?
Decyzja o zwiększeniu wartości czeków na posiłki leży po stronie pracodawców, ale jeśli większość firm zdecyduje się na ten krok, może to pozytywnie wpłynąć na dochody pracowników i ich siłę nabywczą. Jednocześnie ograniczenie innych benefitów, takich jak eko-czeki, może budzić kontrowersje.
Rząd i partnerzy społeczni będą kontynuować rozmowy w nadchodzących miesiącach, aby określić szczegółowe zasady wprowadzania zmian.