Sytuacja w sektorze kolejowym staje się coraz bardziej napięta. Związki zawodowe podjęły oficjalne kroki w kierunku protestu, uruchamiając tzw. procedurę „sonnette d’alarme” – ostatni etap przed ogłoszeniem strajku. Jeśli negocjacje z zarządem kolei nie przyniosą rezultatów, w najbliższych tygodniach może dojść do poważnych zakłóceń w ruchu pociągów.
Obawy pracowników i pierwsze zakłócenia w ruchu
Już na początku tygodnia na kolei odnotowano trudności operacyjne – z powodu nieoczekiwanych absencji pracowników odwołano część kursów, głównie w regionie Namur. Wiele wskazuje na to, że jest to pierwsza forma sprzeciwu wobec zapowiadanych zmian, jakie rząd planuje wprowadzić w sektorze kolejowym.
Związki zawodowe alarmują, że nowe regulacje mogą negatywnie wpłynąć na warunki pracy kolejarzy. W szczególności obawiają się zmian dotyczących systemu emerytalnego, statusu pracowników oraz możliwej likwidacji HR-Rail – podmiotu odpowiedzialnego za zatrudnianie personelu kolejowego. Ponadto, planowane reformy mogą znacząco osłabić strukturę dialogu społecznego, co według związkowców podważa stabilność branży.
Czy uda się uniknąć strajku?
Procedura „sonnette d’alarme” przewiduje obowiązkowe negocjacje między stroną związkową a zarządem kolei, które mają na celu znalezienie kompromisu i zapobieżenie strajkowi. Tym razem rozmowy mogą być wyjątkowo trudne, ponieważ protest dotyczy nie tyle decyzji samego przewoźnika, co działań rządu i jego planów budżetowych.
Jeśli negocjacje nie przyniosą porozumienia, związki zawodowe mogą oficjalnie ogłosić strajk, który – według przewidywań – mógłby zostać przeprowadzony pod koniec lutego.
Oczekiwanie na reakcję rządu
Równolegle do procedury negocjacyjnej przedstawiciele związków oczekują także na wyjaśnienia od nowego ministra ds. mobilności. Pracownicy kolei domagają się konkretnych informacji dotyczących zapowiadanych cięć budżetowych oraz przyszłości sektora.
Sytuacja pozostaje napięta, a najbliższe tygodnie pokażą, czy uda się uniknąć paraliżu transportu kolejowego. Jeśli rozmowy nie przyniosą porozumienia, pasażerowie muszą przygotować się na poważne utrudnienia w ruchu pociągów.