Nie zdziwcie się, jeśli dziś nie dostaniecie poczty – w środę kilku listonoszy z centrów Bpost w Walonii ogłosiło strajk, protestując przeciwko planowanej na kwiecień reorganizacji tras doręczeń.
Według Michela Mazy, przedstawiciela CSC Transcom, strajk ogłosili m.in. pracownicy z Visé, a także z regionu Mons. Protesty odnotowano również w Tournai oraz Peruwelz – informuje Bpost.
„Firma likwiduje usługi w różnych miejscach, a pracownicy się z tym nie zgadzają” – podkreśla Michel Mazy. „Zlikwidowano pięć tras doręczeń i nie uwzględniono dodatkowych zasobów wprowadzonych przy wcześniejszych reorganizacjach”.
W Visé wszyscy listonosze, poza pracownikami na czas określony, wstrzymali pracę. Podobna sytuacja ma miejsce w Mons, gdzie pracownicy przystąpili do strajku tuż po ogłoszeniu zmian. „Praca staje się coraz trudniejsza i bardziej obciążająca” – ubolewa przedstawiciel związków zawodowych.
„Za każdym razem listonosze muszą dostosowywać się do nowych tras”
W piątek reorganizacja zostanie oficjalnie zaprezentowana w głównej siedzibie w Liège – informuje Michel Mazy.
Stéphane Daussaint, ogólny koordynator CSC Transcom Postes, w oświadczeniu zaznacza, że „kierownictwo nie przestrzega zasad, które samo wcześniej ustaliło” w zakresie zarządzania personelem.
Z kolei Bpost twierdzi, że reorganizacja była zapowiedziana i firma podejmuje wszelkie działania, aby prowadzić dialog i rozwiązać sytuację. Przedstawicielka firmy, Laura Cerrada Crespo, wyjaśnia, że zmiany są konieczne z powodu spadku liczby przesyłek listowych oraz silnej konkurencji na rynku paczek. „Musimy szybko się przekształcać” – podkreśla.
„Żałujemy tych akcji strajkowych i naszym priorytetem jest dialog” – dodaje Cerrada Crespo. Bpost dąży do tego, by zmiany były wprowadzane płynnie i stopniowo w różnych regionach.
Reorganizacje tras doręczeń mają miejsce średnio co 18 miesięcy.