W parlamencie flamandzkim odbędzie się konferencja organizowana przez międzynarodową sieć ugrupowań skrajnie prawicowych. Wydarzenie wzbudza liczne kontrowersje, szczególnie po tym, jak jego pierwotna lokalizacja w Brukseli została anulowana na skutek sprzeciwu organizacji antyfaszystowskich.
Zmiana miejsca po naciskach społecznych
Pierwotnie wydarzenie miało odbyć się w jednej z brukselskich restauracji, jednak po protestach środowisk sprzeciwiających się obecności ugrupowań skrajnie prawicowych w przestrzeni publicznej lokal wycofał swoją zgodę, deklarując apolityczny charakter swojej działalności.
W odpowiedzi organizatorzy znaleźli nową lokalizację – budynek parlamentu flamandzkiego, gdzie konferencja odbędzie się na zaproszenie jednego z ugrupowań politycznych. Służby prasowe parlamentu potwierdziły, że zgodnie z obowiązującymi regulaminami każda partia ma prawo organizować wydarzenia w udostępnionych jej przestrzeniach.
Sprzeciw i mobilizacja przeciwników skrajnej prawicy
Obecność tego wydarzenia w instytucji demokratycznej spotkała się z ostrą krytyką ze strony środowisk obywatelskich i politycznych. Organizacje antyfaszystowskie zapowiedziały protest w pobliżu parlamentu, podkreślając, że nie można normalizować działań ugrupowań o skrajnych poglądach w instytucjach publicznych.
Dyskusja wokół tej konferencji podsyca szerszy debatę o rosnącej obecności radykalnych ideologii w życiu politycznym oraz o granicach wolności słowa i demokracji. W obliczu nadchodzących wyborów temat ten nabiera dodatkowego znaczenia, wywołując silne emocje zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników tego typu inicjatyw.