Prokuratura domaga się 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu dla 71-letniego komornika, który miał przywłaszczyć wartościowe przedmioty objęte postępowaniem sądowym. Sprawa, która początkowo dotyczyła jedynie wynajmu nieruchomości, z czasem ujawniła niejasności związane z zarządzaniem majątkiem i jego konfiskatą.
Współpraca z oszustem i utrata kontroli nad majątkiem
Problemy komornika rozpoczęły się, gdy nawiązał współpracę z osobą znaną wymiarowi sprawiedliwości z licznych oszustw finansowych. Współlokator miał bogatą historię nielegalnych działań, w tym bezprawną sprzedaż nieruchomości i wyłudzanie zaliczek na wynajem mieszkań.
W 2017 roku komornik zgodził się wynająć wraz z nim zabytkową posiadłość, co miało pomóc w podziale kosztów. Nie podejrzewając żadnych nieprawidłowości, pokrył całość kaucji i regularnie opłacał swoją część czynszu.
Z czasem jednak zaczął zauważać, że wartościowe przedmioty, które przechowywał w rezydencji, stopniowo znikały. Niektóre z nich znalazł później na aukcjach internetowych. Mimo podejrzeń i strat finansowych przez dłuższy czas nie podjął działań prawnych wobec swojego współlokatora.
Konfiskata mienia i zaginięcie części przedmiotów
Sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej, gdy właściciel nieruchomości pozwał zarówno oszusta, jak i komornika, za nieuregulowane opłaty za wynajem. W 2019 roku w ramach postępowania sądowego doszło do zabezpieczenia majątku znajdującego się w rezydencji, w tym dzieł sztuki i antyków należących do komornika. Cztery lata później konfiskata stała się ostateczna, jednak część przedmiotów zniknęła.
Obrona: to były jego rzeczy
Podczas rozprawy oskarżony przyznał, że zabrał niektóre rzeczy, w tym stolik oraz szklaną rzeźbę. Twierdził jednak, że stolik był jego jedynym meblem w wynajmowanej posiadłości, a dzieło sztuki wymagało naprawy.
Obrona argumentowała, że nie ma jednoznacznych dowodów na to, iż to oskarżony usunął pozostałe przedmioty. Adwokat wniósł o uniewinnienie lub ewentualnie o zawieszenie wyroku, wskazując, że odpowiedzialność za zniknięcie mienia mogła spoczywać na innych osobach.
Sprawa o szerokim znaczeniu
Sąd będzie musiał rozstrzygnąć, czy działania oskarżonego były celowym przywłaszczeniem, czy też padł on ofiarą niefortunnego splotu wydarzeń. Sprawa budzi szczególne zainteresowanie, ponieważ dotyczy osoby, która przez lata zajmowała się egzekwowaniem prawa, a teraz sama musi bronić się przed jego konsekwencjami.
Wyrok w tej sprawie może mieć istotne znaczenie dla przyszłych postępowań dotyczących zarządzania majątkiem objętym konfiskatą oraz etyki zawodowej w zawodach prawniczych.