W poniedziałek o godzinie 22:00 zakończył się 24-godzinny strajk w belgijskich więzieniach, zorganizowany w odpowiedzi na niedawne incydenty zagrażające bezpieczeństwu pracowników penitencjarnych. Protest miał na celu zwrócenie uwagi na narastające problemy w systemie więziennictwa, w tym na kwestie bezpieczeństwa personelu.
Wysokie poparcie dla akcji protestacyjnej
Z danych przekazanych przez Eddy’ego De Smedta, sekretarza federalnego związku zawodowego SLFP/VSOA, wynika, że w strajku wzięło udział około 85% pracowników więziennych. Największą frekwencję odnotowano w zakładach karnych w regionach flamandzkim i brukselskim, gdzie akcję wsparło wiele osób, w tym pracownicy zakładu karnego w Haren, gdzie zorganizowano również pikietę. W południowej części kraju udział był nieco niższy, ale nadal znaczący, wynosząc około 75%.
Eskalacja zagrożeń wobec pracowników
Powodem strajku były trzy poważne ataki na pracowników więziennictwa, które miały miejsce w ostatnich tygodniach. W jednym z incydentów podpalono samochód strażnika z zakładu karnego w Leuven. Innym razem, samochód pracownika więzienia w Haren został zaatakowany koktajlem Mołotowa. Dodatkowo, dom jednego z funkcjonariuszy więziennych w Haren stał się celem ataku. Te wydarzenia wstrząsnęły społecznością pracowników penitencjarnych i stały się katalizatorem protestu.
Brak porozumienia z władzami
Przed strajkiem związki zawodowe odbyły spotkanie z przedstawicielami Federalnej Służby Publicznej ds. Sprawiedliwości (SPF Justice), jednak rozmowy nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Związki zawodowe uznały przedstawione propozycje za niewystarczające, by rozwiązać kluczowe problemy dotyczące bezpieczeństwa i warunków pracy. Na chwilę obecną nie zaplanowano kolejnych rozmów, choć Eddy De Smedt wyraził nadzieję na przyszłe negocjacje z nowym rządem, który – jak oczekuje – przedstawi bardziej konkretne i kompleksowe rozwiązania.
Apel o działania systemowe
Strajk, mimo zakończenia, uwidocznił narastające napięcia w belgijskim systemie więziennictwa. Pracownicy apelują o większe wsparcie i lepsze środki ochrony, które pozwolą im wykonywać swoje obowiązki w bezpiecznych warunkach. Bez zdecydowanych działań ze strony władz, problemy te mogą nadal eskalować, zagrażając zarówno personelowi, jak i efektywności funkcjonowania systemu penitencjarnego.