Wprowadzenie przez Digi Belgium oferty z abonamentem za 5 euro miesięcznie wywołało spore poruszenie na belgijskim rynku telekomunikacyjnym. Niska cena, obejmująca nielimitowane połączenia, SMS-y i 15 GB danych, zmusza konkurencję do przemyślenia strategii. Szczególnie dotknięci są mniejsi operatorzy wirtualni (MVNO), którzy wynajmują infrastrukturę od dużych graczy, takich jak Proximus, Orange czy Telenet/Base. Czy mniejsi gracze zdołają przetrwać w tym wyścigu cenowym?
Nowa oferta na miarę potrzeb większości Belgów
Według danych Belgijskiego Instytutu Usług Pocztowych i Telekomunikacyjnych (IBPT), w 2023 roku średnie miesięczne zużycie danych mobilnych w Belgii wynosiło 7,5 GB na osobę. Oferta Digi, która zapewnia aż 15 GB danych za jedyne 5 euro, spełnia potrzeby około 70% belgijskich użytkowników. „To poważne zagrożenie, nawet jeśli nasza oferta jest skierowana do specyficznej grupy odbiorców” – przyznaje Laurent Bataille, dyrektor generalny operatora Undo.
Wysokie koszty hurtowe utrudniają konkurowanie
Undo, jako operator wirtualny korzystający z sieci Orange, łączy usługi telekomunikacyjne z inicjatywami proekologicznymi, takimi jak projekty zalesiania czy kompensacja emisji CO2. Jednak w obliczu agresywnej konkurencji cenowej firma zmaga się z wysokimi kosztami hurtowymi.
„Nasza oferta skierowana jest do młodych ludzi, którzy cenią zrównoważony rozwój, ale cena wciąż odgrywa kluczową rolę. Nie możemy zejść do poziomu cen Digi, ponieważ musielibyśmy sprzedawać nasze usługi poniżej kosztów” – tłumaczy Bataille.
Reakcje konkurencji
Orange szybko zareagował, wprowadzając podobny abonament w ramach swojej submarki hey!, co dodatkowo zwiększyło presję na mniejszych operatorów. Jak zauważa Bataille, takie działania nie wspierają jednak partnerów korzystających z ich infrastruktury: „Każdy klient, który nas opuszcza, to strata również dla Orange”.
Z kolei Quentin Verstappen, dyrektor spółdzielni telekomunikacyjnej Neibo, podchodzi do sytuacji spokojniej. Firma, której oferta również opiera się na sieci Orange, stawia na inne wartości. „Nie konkurujemy ceną, ale ideą. Nasz model opiera się na wartościach społecznych i ekologicznych, a nie na najniższej cenie” – wyjaśnia. Podkreśla też, że Digi nie spowodowało masowych odejść klientów.
Perspektywy dla mniejszych graczy
Choć obecnie nie widać dużych migracji klientów, przyszłość może zmusić operatorów wirtualnych do rewizji swoich strategii. „Jeśli rynek znacząco obniży ceny, będziemy musieli się dostosować. Na razie jednak skupiamy się na stabilności finansowej i oferowaniu wartości, które są dla nas ważne” – dodaje Verstappen.
Rynek w obliczu zmian
Wejście Digi na belgijski rynek zmienia układ sił. Operatorzy wirtualni stoją przed trudnym wyzwaniem, aby przetrwać w obliczu konkurencji cenowej i rosnących oczekiwań klientów. Chociaż mniejsze firmy starają się wyróżnić wartościami i innowacjami, pytanie pozostaje otwarte: czy wystarczy to, by utrzymać się na rynku w dłuższej perspektywie? Belgijski sektor telekomunikacyjny stoi na progu przełomowych zmian.