Brukselski parlament przygotowuje się do głosowania nad projektem ustawy, która zakłada wprowadzenie trwałych ograniczeń dotyczących zużycia energii. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych propozycji jest zakaz używania nagrzewnic na tarasach restauracyjnych i kawiarnianych. Choć celem jest ograniczenie emisji CO2 i poprawa efektywności energetycznej, środowisko Horeca obawia się poważnych konsekwencji dla swojej działalności.
Walka o równowagę między środowiskiem a gospodarką
Projekt ustawy, będący elementem regionalnego Planu Powietrze-Klimat-Energia, proponuje m.in. zakaz używania nagrzewnic na zewnątrz, zamykanie drzwi w ogrzewanych lokalach, a także ograniczenie działania oświetlenia w sklepach i biurach po godzinach otwarcia. Podkreśla się, że takie działania miałyby znaczący wpływ na zmniejszenie emisji CO2.
Jednak przedstawiciele sektora Horeca ostrzegają, że zakaz, jeśli wejdzie w życie zbyt szybko, może doprowadzić do zamknięcia wielu lokali, które wciąż odczuwają skutki kryzysów z ostatnich lat. Właśnie dlatego wprowadzono propozycję przesunięcia terminu wdrożenia zakazu z czerwca 2025 na czerwiec 2026.
Argumenty za przesunięciem terminu
Głównym argumentem za opóźnieniem zakazu jest potrzeba czasu na przygotowanie się sektora Horeca do zmiany. Branża postuluje wsparcie w postaci ulg podatkowych i programów pomocowych, które pozwolą lokalom znaleźć alternatywne rozwiązania, takie jak bardziej energooszczędne technologie. Proponowane zmiany miałyby wejść w życie dopiero na sezon zimowy 2026-2027, co pozwoliłoby na wdrożenie planu wsparcia i uniknięcie dodatkowego obciążenia dla lokali w trudnym momencie.
Polaryzacja opinii politycznych
Podczas gdy większość partii rządzących wyraża poparcie dla projektu ustawy, liberałowie pozostają sceptyczni. Podnoszą kwestię, że wprowadzanie takich regulacji przez rząd w trybie bieżących spraw może być niewłaściwe, szczególnie w kontekście trudnej sytuacji gospodarczej w regionie. Liberalni politycy argumentują, że konieczne było wcześniejsze podjęcie debaty, aby lepiej zrównoważyć potrzeby środowiskowe i gospodarcze.
Kolejne kroki
Głosowanie w komisji zaplanowano na środę, a decyzja w pełnym składzie parlamentu ma zapaść 31 stycznia. Niezależnie od ostatecznego wyniku, projekt uwypukla wyzwania, przed którymi stoją władze, próbując pogodzić cele klimatyczne z ochroną lokalnej gospodarki. Rezultat negocjacji pokaże, czy uda się znaleźć kompromis, który zadowoli obie strony debaty.