Wciąż nierozwiązany impas w negocjacjach nad utworzeniem nowego rządu regionu stołecznego Brukseli wywołuje kolejne napięcia wśród lokalnych polityków. Rachid Madrane, były przewodniczący Parlamentu Brukselskiego i obecny radny ds. finansów w Etterbeek, wzywa do rozpoczęcia rozmów z flamandzką N-VA, mimo stanowczego sprzeciwu lidera brukselskiego PS, Ahmeda Laaouej.
„Spróbujmy przynajmniej rozmawiać”
Rachid Madrane, w wystąpieniu na BX1, podkreślił, że unikanie dialogu prowadzi region w ślepy zaułek. „Nie możemy pozwolić, by region pogrążył się w politycznym zastoju. Po siedmiu miesiącach musimy zasiąść do stołu i szukać wspólnych rozwiązań dla kluczowych problemów Brukseli” – zaapelował.
Polityk zaznaczył, że rozpoczęcie rozmów nie oznacza zgody na wszystkie postulaty N-VA, ale może otworzyć drogę do kompromisów. „Dialog to nie poddanie się. To szansa na wypracowanie postępów w kluczowych obszarach” – dodał Madrane.
Sprzeciw wobec stanowiska Ahmeda Laaouej
Ahmed Laaouej, lider brukselskiego oddziału PS, już w listopadzie kategorycznie wykluczył możliwość współpracy z N-VA, argumentując, że ich postulaty mogłyby zagrozić stabilności regionu stołecznego. Jednak Madrane, który od lat publicznie podkreśla znaczenie dialogu, nie zgadza się z tą oceną. Przypomniał, że podczas swojej pracy w Parlamencie Brukselskim przez pięć lat współpracował z N-VA, nie napotykając prób podważenia statusu Brukseli.
„Nie możemy tworzyć tabu wokół współpracy z N-VA. To największa partia w Belgii, a jej rola w przyszłym rządzie federalnym jest praktycznie przesądzona” – podkreślił Madrane. Jego zdaniem, kluczem jest wypracowanie porozumienia, które uszanuje status Brukseli i nie naruszy lokalnych instytucji, takich jak gminy, CPAS czy strefy policyjne.
Głosy poparcia i sprzeciwu
Madrane nie jest jedynym, który widzi potrzebę zmiany podejścia. Charles Picqué, były minister-prezydent Brukseli i jeden z architektów regionu stołecznego, również krytykował obecne stanowisko PS. W wywiadzie dla „La Libre” stwierdził, że brak dialogu z N-VA może prowadzić do całkowitej blokady politycznej w regionie.
Jednak wpływy zarówno Madrane, jak i Picqué w PS są obecnie ograniczone. Laaouej cieszy się szerokim poparciem wśród liderów partii, takich jak Rudi Vervoort czy Philippe Close, i kontroluje wewnętrzne struktury brukselskiego PS.
Brak inicjatywy w negocjacjach
Równocześnie Madrane skrytykował brak postępów ze strony Davida Leisterha, formatora odpowiedzialnego za negocjacje. Od czasu weta PS nie podjęto żadnych konkretnych działań mających na celu utworzenie alternatywnej większości.
Przyszłość regionu
Choć apele Madrane o dialog wywołują zainteresowanie, mało prawdopodobne jest, by stanowisko brukselskiego PS uległo zmianie. Obecny impas stawia jednak pod znakiem zapytania zdolność regionu do przezwyciężenia politycznych różnic, które uniemożliwiają stworzenie nowego rządu. Jeśli brak porozumienia będzie się utrzymywać, Bruksela może stanąć w obliczu poważnego kryzysu politycznego.