W spokojnej miejscowości Goegnies-Chaussée w gminie Quévy (w pobliżu Mons) doszło do zdarzenia, które wstrząsnęło lokalną społecznością. W czwartek po południu życie stracił 7-letni chłopiec, zaatakowany przez pięć psów rasy Malamute. Zwierzęta, należące do rodziny, niespodziewanie rzuciły się na dziecko podczas karmienia. Mimo szybkiej interwencji matki i przybycia służb ratunkowych, chłopca nie udało się uratować.
Niewytłumaczalna tragedia
Jak wynika z ustaleń, chłopiec miał doświadczenie w opiece nad psami i często uczestniczył w ich karmieniu. Tego dnia razem z matką zajmował się codziennymi obowiązkami, kiedy doszło do dramatycznych wydarzeń. Pięć psów nagle rzuciło się na dziecko, które znajdowało się w pobliżu młodych osobników. Matka natychmiast próbowała interweniować, ale gdy udało się odciągnąć zwierzęta, obrażenia chłopca były już zbyt poważne. Ratownicy medyczni, którzy przybyli na miejsce, zastali dziecko w stanie krytycznym. Chłopiec zmarł krótko po przewiezieniu do szpitala.
Śledztwo i wsparcie dla poszkodowanych
Prokuratura w Mons wszczęła dochodzenie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, a na miejscu zdarzenia działa specjalna ekipa śledcza. Śledczy badają, jak doszło do tragedii i co mogło sprowokować atak zwierząt. Matka chłopca, w głębokim szoku, została przesłuchana dopiero następnego dnia.
Równocześnie władze lokalne zareagowały na tragedię, oferując wsparcie psychologiczne dla dzieci i nauczycieli ze szkoły, do której uczęszczała ofiara. Specjaliści są dostępni dla każdego, kto potrzebuje pomocy w radzeniu sobie z emocjami po tak dramatycznym zdarzeniu.
„Nasze myśli są z rodziną ofiary, jej przyjaciółmi i wszystkimi, których dotknęła ta tragedia” – podkreślił burmistrz Quévy, David Volant, w swoim oświadczeniu.
Bezpieczeństwo i pytania bez odpowiedzi
Tragedia w Goegnies-Chaussée rodzi poważne pytania o bezpieczeństwo związane z hodowlą psów, szczególnie w kontekście posiadania ras dużych i silnych. Co mogło sprowokować tak gwałtowny atak? Czy można było zapobiec tej tragedii? Prokuratura zapowiedziała, że szczegółowe śledztwo ma wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia.
W obliczu tej nieodżałowanej straty społeczność Quévy jednoczy się w bólu i wsparciu dla rodziny, która zmaga się z niewyobrażalnym cierpieniem. Tymczasem lokalne władze apelują o refleksję i wprowadzenie dodatkowych środków bezpieczeństwa, które mogłyby zapobiec podobnym tragediom w przyszłości.