Choć pełne statystyki za 2024 rok nie są jeszcze dostępne, wstępne dane oraz prognozy pozwalają już nakreślić obraz mijającego roku w porównaniu z latami poprzednimi. Niestety, dostępne liczby wskazują na znaczny wzrost liczby upadłości firm i rekordowe straty miejsc pracy, co czyni 2024 rok jednym z najbardziej wymagających dla belgijskiej gospodarki w ostatnich dekadach.
Wzrost liczby upadłości
Zgodnie z danymi Graydon Creditsafe, w 2024 roku odnotowano 11 549 upadłości, co oznacza wzrost o 7,22% w porównaniu z 2023 rokiem. Jest to najwyższy wynik od 2019 roku, kiedy upadło 11 817 firm, oraz 2013 roku (12 279 upadłości).
Sektory najbardziej dotknięte:
- Budownictwo: 2 627 upadłości (+14%).
- Gastronomia (horeca): 1 914 upadłości (-0,68%).
- Transport: 675 upadłości (+5,48%).
- Handel samochodowy: 442 upadłości (+12,9%).
Największy wzrost liczby upadłości odnotowano w Brukseli (+15,08%), natomiast we Flandrii (+5,49%) liczba zamkniętych firm osiągnęła historyczny rekord (6 674).
Rekordowe straty miejsc pracy
Wstępne dane wskazują, że 2024 rok przyniósł rekordowe straty miejsc pracy spowodowane upadłościami – aż 27 187, co stanowi wzrost o 30% w porównaniu z 2023 rokiem.
Największe upadłości:
- Van Hool (budowa autobusów): 2 535 miejsc pracy.
- Belgan (produkcja chipów): 420 miejsc pracy.
- Sicli (prewencja pożarowa): 298 miejsc pracy.
- Mc Three Carpets (przemysł tekstylny): 262 miejsca pracy.
- Mithra (przemysł farmaceutyczny): 168 miejsc pracy.
Prognozy na 2025 rok
Eksperci przewidują, że w 2025 roku liczba upadłości może dalej wzrastać. Belgijskie przedsiębiorstwa nadal zmagają się z następstwami kryzysów pandemicznego, energetycznego i presji inflacyjnej.
Eric Van den Broele z Graydon Creditsafe apeluje o nowe podejście: „Firmy muszą gromadzić rezerwy finansowe, aby móc samodzielnie absorbować przyszłe wstrząsy. Nie można liczyć na to, że państwo zawsze przyjdzie z pomocą, tak jak w czasie pandemii”.
Podsumowanie
Wstępne dane za 2024 rok wskazują na trudny okres dla belgijskiej gospodarki, szczególnie w kontekście liczby upadłości i związanych z nimi strat miejsc pracy. Sytuacja wymaga uwagi zarówno ze strony rządu, jak i przedsiębiorstw, aby zapobiec dalszemu pogarszaniu się dynamiki gospodarczej w nadchodzących latach.