Specyfika geograficzna wybrzeża Belgii oraz zaawansowany system monitoringu sprawiają, że ryzyko tsunami w tym regionie jest niezwykle niskie. Eksperci podkreślają jednak znaczenie czujności w obliczu zmian klimatycznych.
Naturalna ochrona wybrzeża
Badania przeprowadzone przez Flamandzki Instytut ds. Morza (VLIZ) jednoznacznie wskazują, że ryzyko wystąpienia tsunami u wybrzeży Belgii jest minimalne. Wynika to z korzystnego położenia geograficznego: kanał La Manche ogranicza wpływ fal z Oceanu Atlantyckiego, a płytki szelf kontynentalny Morza Północnego skutecznie rozprasza energię potencjalnych fal.
„Tsunami mogą osiągać prędkości przekraczające 800 km/h na głębokich wodach, ale zwalniają, gdy zbliżają się do płytkich obszarów. Dzięki temu, zanim dotrą do belgijskiego wybrzeża, ich energia niemal całkowicie się wyczerpuje” – wyjaśnia Thomas Verleye, naukowiec VLIZ.
Małe ryzyko sejsmiczne
Tsunami są najczęściej wywoływane przez trzęsienia ziemi w miejscach, gdzie płyty tektoniczne nachodzą na siebie. Takie strefy, jak Pacyfik, różnią się od sytuacji w rejonie Morza Północnego, gdzie płyty tektoniczne oddzielają się od siebie, co znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia tsunami.
„Szacuje się, że tsunami o wysokości fal powyżej 1 metra może wystąpić u wybrzeży Belgii raz na 10 000 do nawet 100 000 lat” – zauważają eksperci VLIZ.
Osuwiska i aktywność wulkaniczna
Ryzyko tsunami wywołanych osuwiskami lub erupcjami wulkanicznymi również jest niewielkie. Przykładem potencjalnego zagrożenia jest hipotetyczne osunięcie zbocza wulkanu Cumbre Vieja na Wyspach Kanaryjskich. Symulacje wskazują, że w takim scenariuszu poziom morza mógłby wzrosnąć o 2 metry w Portugalii, ale w cieśninie La Manche zmiany ograniczyłyby się do 20 cm.
Podobnie erupcje wulkaniczne na grzbiecie śródatlantyckim nie stanowią większego zagrożenia dla Belgii. Procesy geologiczne w tym regionie zachodzą zbyt powoli, by wywołać tsunami.
Météo-tsunami: mniejszy, ale realny problem
Eksperci ostrzegają przed météo-tsunami, czyli falami wywołanymi nagłymi zmianami ciśnienia atmosferycznego, często towarzyszącymi burzom. Takie fale, choć zazwyczaj niewielkie, mogą nabrać znaczenia w obliczu intensyfikacji ekstremalnych zjawisk pogodowych spowodowanych zmianami klimatycznymi.
„Météo-tsunami to najczęstszy rodzaj fal obserwowanych w Morzu Północnym. Ich wpływ jest na ogół ograniczony do kilku centymetrów, ale mogą stać się bardziej odczuwalne, jeśli nałożą się na falę sztormową” – dodaje Verleye.
Belgijski system monitoringu
Belgia jest częścią globalnej sieci monitorowania tsunami. VLIZ zarządza platformą Sea Level Station Monitoring Facility, która umożliwia ciągłe śledzenie poziomu morza w czasie rzeczywistym. Belgijskie wody są monitorowane przez osiem stacji wyposażonych w zaawansowane urządzenia radarowe i boje pomiarowe.
Zebrane dane są przekazywane do regionalnych centrów ostrzegania, które analizują potencjalne anomalie. Dzięki zaawansowanym algorytmom możliwe jest szybkie przewidywanie ryzyka i wysyłanie ostrzeżeń.
Lekcje z przeszłości i nowoczesne technologie
Tsunami w 2004 roku na Oceanie Indyjskim zwróciło uwagę naukowców na potrzebę ulepszenia systemów wczesnego ostrzegania. „Obecnie mamy dostęp do narzędzi, które pozwalają precyzyjnie przewidzieć wpływ tsunami, zanim fala dotrze do brzegu” – podkreśla Thomas Lecocq z Belgijskiego Królewskiego Obserwatorium.
Dzięki europejskim projektom badawczym opracowano zaawansowane modele komputerowe, które umożliwiają niemal natychmiastowe obliczenie potencjalnych skutków tsunami w różnych rejonach.
Wnioski
Chociaż wybrzeże Belgii jest dobrze chronione przez swoją geografię i zaawansowane technologie, zmieniające się warunki klimatyczne mogą wpłynąć na częstotliwość ekstremalnych zjawisk, takich jak météo-tsunami. Kontynuowanie inwestycji w systemy monitorowania i badania jest kluczowe, aby Belgia pozostała przygotowana na każde ewentualne zagrożenie. Dzięki dotychczasowym osiągnięciom naukowym kraj jest jednym z liderów w dziedzinie precyzyjnego przewidywania i monitorowania tsunami.