Francuska prokuratura prowadzi postępowanie przeciwko byłej dyrektorce oddziału bankowego w departamencie Oise oraz jej mężowi, którzy są podejrzani o wieloletnie nadużycia finansowe wobec szczególnie wrażliwych klientów. Łączna kwota przywłaszczonych środków wynosi blisko 400 000 euro. Jak poinformował „Le Parisien”, oboje podejrzani wkrótce zostaną przesłuchani przez sędziego śledczego w sądzie w Beauvais.
Sekcja Dochodzeniowa żandarmerii w Amiens zidentyfikowała liczne przestępstwa, których mieli dopuścić się podejrzani. Wśród zarzutów znajdują się: oszustwo wobec osób szczególnie bezbronnych, paserstwo oraz pranie pieniędzy. Zakres i charakter stawianych zarzutów wskazują na systematyczne nadużycia trwające wiele lat.
Systematyczne nadużycia trwające dekadę
Według ustaleń śledczych działalność przestępcza miała miejsce w latach 2009–2019 w jednym z oddziałów bankowych w departamencie Oise. Nazwa instytucji nie została ujawniona ze względu na toczące się postępowanie. Przez całą dekadę podejrzana dyrektorka miała wykorzystywać swoją pozycję zawodową i zaufanie klientów do wyłudzania środków finansowych.
Ofiarami byli głównie klienci w podeszłym wieku lub osoby z problemami zdrowotnymi, które z powodu swojego stanu były szczególnie podatne na manipulacje. „Zmuszała ich do podpisywania umów bez wcześniejszego zapoznania się z treścią i dokonywała przelewów bez ich wiedzy” – przekazali żandarmi cytowani przez „Le Parisien”.
Przywłaszczone środki wypłacano w gotówce, a następnie wykorzystywano do finansowania prywatnych wydatków. Taki sposób działania pozwalał na długotrwałe ukrywanie procederu i utrudniał wykrycie nieprawidłowości przez instytucję.
Córka ofiary ujawniła przestępczy proceder
Przełom w sprawie nastąpił dzięki czujności córki jednej z ofiar, która po śmierci swojej matki przeanalizowała jej finanse. To właśnie ona odkryła nieprawidłowości w historii operacji bankowych, które doprowadziły do ujawnienia całego procederu.
Po otrzymaniu zgłoszenia bank przeprowadził wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, które potwierdziło podejrzenia. Instytucja zgłosiła sprawę organom ścigania i zwolniła podejrzaną pracownicę, co zapoczątkowało oficjalne śledztwo prowadzone przez żandarmerię.
Do tej pory zidentyfikowano siedem ofiar oszustwa. Łączna wartość szkody została oszacowana na 388 000 euro – sumę, która w wielu przypadkach stanowiła znaczną część życiowych oszczędności lub środków przeznaczonych na zabezpieczenie starości.
Zabezpieczenie majątku pochodzącego z przestępstwa
W toku śledztwa zabezpieczono majątek podejrzanych, który mógł pochodzić z nielegalnych źródeł. Zajęto nieruchomość mieszkalną, pojazd oraz sprzęt gospodarstwa domowego. Łączna wartość zabezpieczonego mienia została oszacowana na 213 000 euro, co stanowi ponad połowę kwoty uzyskanej w wyniku przestępstwa.
Zabezpieczenie ma na celu uniemożliwienie ukrycia lub sprzedaży majątku oraz przygotowanie do ewentualnego zadośćuczynienia ofiarom. Różnica między wartością zajętego mienia a całkowitą kwotą przywłaszczonych środków sugeruje, że część pieniędzy mogła zostać wydana lub ukryta w aktywach, których śledczy jeszcze nie odnaleźli.
Szerszy kontekst nadużyć w sektorze finansowym
Sprawa wpisuje się w szerszy problem nadużyć finansowych wobec osób starszych i innych grup szczególnie wrażliwych – zjawiska, które stanowi coraz większe wyzwanie dla instytucji finansowych i organów ścigania w całej Europie. Seniorzy oraz osoby z ograniczeniami zdrowotnymi są często celem oszustw finansowych, zarówno ze strony osób z ich otoczenia, jak i pracowników instytucji mających dostęp do ich kont.
Banki w całej Europie wdrażają coraz bardziej zaawansowane systemy monitoringu transakcji, które mają na celu szybkie wykrywanie nadużyć i ochronę klientów. Przypadki takie jak ten pokazują jednak, że w sytuacjach, gdy nadużycia popełniane są przez osoby zaufania publicznego wewnątrz instytucji, wykrycie przestępstwa może zająć lata – zwłaszcza jeśli ofiary nie mają bliskich monitorujących ich finanse.
Śledztwo będzie kontynuowane przed sądem w Beauvais. W przypadku potwierdzenia zarzutów przez wymiar sprawiedliwości, podejrzanym grożą wieloletnie kary więzienia oraz obowiązek naprawienia szkód wyrządzonych poszkodowanym.