W sobotni wieczór w Kairze odbędzie się uroczyste otwarcie Wielkiego Muzeum Egipskiego (Grand Egyptian Museum) – największej na świecie placówki poświęconej jednej cywilizacji. Wśród eksponatów znajdą się kompletny skarb Tutenchamona, łódź słoneczna Cheopsa oraz monumentalny posąg Ramzesa II. Za realizację tego prestiżowego projektu odpowiadała belgijska firma budowlana Besix.
Otwarcie, wielokrotnie przekładane, stanowi kulminację wieloletnich prac nad jednym z najbardziej ambitnych projektów kulturalnych XXI wieku. Koszt przedsięwzięcia wyniósł około miliarda dolarów, czyli 850 milionów euro. Wśród gości honorowych znajdą się król Filip oraz premier Bart De Wever. Egipt liczy, że muzeum stanie się nową wizytówką kraju i przyciągnie miliony turystów rocznie.
Kompleksowa odpowiedzialność belgijskiej firmy
W głównej siedzibie Besix w Woluwé-Saint-Lambert panuje atmosfera ulgi – po ponad dziesięciu latach intensywnych prac zakończono jeden z największych projektów w historii przedsiębiorstwa. Zakres obowiązków belgijskiej firmy był bardzo szeroki: obejmował nie tylko budowę, ale także systemy oświetleniowe, klimatyzacyjne, teleinformatyczne oraz logistykę transportu najcenniejszych eksponatów – wyjaśnia Joris De Kinder, kierownik projektu przebywający w Kairze. Besix zajmowała się nawet opracowaniem opisów do sal wystawowych.
Trzy dekady od pomysłu do realizacji
Choć firma mówi o dekadzie budowy, koncepcja muzeum narodziła się już na początku lat 90. XX wieku. W 2002 roku ówczesny prezydent Hosni Mubarak wmurował kamień węgielny, mimo że projekt nie był jeszcze gotowy. Rok później irlandzka pracownia Heneghan Peng Architects wygrała międzynarodowy konkurs architektoniczny, w którym udział wzięło ponad 1 300 kandydatów z ponad 80 krajów.
„Lokalizacja została wybrana w punkcie spotkania przeszłości z teraźniejszością – blisko centrum Kairu, ale z widokiem na piramidy. Architekt w znakomity sposób połączył te elementy w jednym projekcie” – wspomina De Kinder.
Architektoniczne wyzwania trójkątnej konstrukcji
Cała bryła muzeum inspirowana jest geometrią piramid. Osie widokowe prowadzą w kierunku ich wierzchołków, a motyw trójkąta powraca w niemal każdym detalu budynku. Dach wznosi się skośnie, tworząc optyczne połączenie z Gizą.
„W typowym budynku odległość między osiami konstrukcyjnymi jest stała. Tu – między osiami F i G – raz wynosiła 15 metrów, a kilka metrów dalej już tylko 12. Wszystko było zmienne, co znacząco wydłużyło proces budowy” – tłumaczy De Kinder.
W szczytowym momencie na placu budowy pracowało nawet 6 000 robotników, a w realizację projektu zaangażowano ponad 300 podwykonawców. Partnerem Besix była egipska firma Orascom Construction, posiadająca 50% udziałów w belgijskim koncernie.
Polityczne zawirowania i globalne kryzysy
Na opóźnienia wpłynęły nie tylko wyzwania konstrukcyjne, ale i sytuacja polityczna w Egipcie. „Część budynku nie była jeszcze zaprojektowana, a w trakcie prac zmieniały się oczekiwania inwestora. Dodatkowo kraj przechodził ogromne przemiany po Arabskiej Wiośnie i dojściu do władzy prezydenta Al-Sisiego” – mówi De Kinder.
Do tego doszły globalne kryzysy: pandemia COVID-19, wojna w Ukrainie i konflikt w Strefie Gazy. Mimo to budowa została zakończona, a ostatnie artefakty przewieziono do nowej siedziby. W ubiegłym tygodniu do muzeum trafiła złota maska pośmiertna Tutenchamona – po raz pierwszy cały jego skarb zostanie zaprezentowany w jednym miejscu.
Impuls dla egipskiej turystyki
Egipt oczekuje, że muzeum stanie się potężnym impulsem dla sektora turystycznego. Według De Kindera podczas przedotwarcia muzeum odwiedzało już od 5 000 do 6 000 osób dziennie, mimo że nie było jeszcze w pełni dostępne. „To ogromne miejsce – w samym holu wejściowym można organizować koncerty dla 500 osób” – dodaje inżynier.
Rozmiary większe niż Luwr
Dla porównania: Luwr w Paryżu przyciąga około 8 milionów zwiedzających rocznie, ale jest mniejszy od kairskiego muzeum. Wielkie Muzeum Egipskie ma powierzchnię 490 000 m², podczas gdy Luwr zajmuje 360 000 m².
„To nie tylko muzeum – to całe centrum kultury. Tylko trzecie piętro pełni funkcję ekspozycyjną. Oprócz tego znajduje się tu centrum kongresowe, muzeum dla dzieci, biblioteka, strefy warsztatowe, restauracje i ogrody. Łącznie odpowiada to powierzchni około 100 boisk piłkarskich” – podkreśla De Kinder.
Centrum konserwatorskie i logistyczne wyzwania
Na terenie kompleksu działa również Centrum Konserwacji, połączone z muzeum tunelem podziemnym. Zainstalowano tam windę o udźwigu 10 ton, umożliwiającą transport największych eksponatów bezpośrednio do sal wystawowych.
„To niesamowity budynek, choć momentami przysparzał nam wielu trudności. Jedenastometrowy posąg Ramzesa II musieliśmy wstawić do holu jeszcze przed ukończeniem budowy, bo później nie zmieściłby się w wejściu” – wspomina De Kinder.
Besix – belgijski gigant budownictwa na Bliskim Wschodzie
Projekt muzeum jest jednym z największych przedsięwzięć w historii Besix, ale nie jedynym tego formatu. Firma uczestniczyła wcześniej m.in. w budowie Burj Khalifa w Dubaju, wciąż najwyższego budynku świata. Besix działa w Egipcie od 1990 roku i posiada silną pozycję na Bliskim Wschodzie – przypomina Jan Van Steirteghem, dyrektor operacyjny firmy.
Koncern był także zaangażowany w realizację Wielkiego Meczetu Szejka Zayeda w Abu Zabi oraz przygotowuje do otwarcia Narodowe Muzeum Zayeda i nowe Muzeum Guggenheima. W Europie prowadzi budowę trzeciego najwyższego budynku w Paryżu.
Otwarcie Wielkiego Muzeum Egipskiego stanowi kamień milowy nie tylko dla egipskiej kultury i turystyki, ale także dla belgijskiej inżynierii – dowód na to, że wiedza i technologia z Belgii potrafią sprostać najbardziej wymagającym projektom na świecie.