Niedofinansowanie wymiaru sprawiedliwości w Belgii prowadzi do eskalacji działań protestacyjnych ze strony przedstawicieli władzy sądowniczej. W najnowszej odsłonie konfliktu prokuratura w Namur podjęła decyzję o zawieszeniu polityki „zero tolerancji” dla wykroczeń drogowych rejestrowanych przez fotoradary w podległym jej okręgu.
Strategia finansowego nacisku
Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez serwis Sudinfo, prokuratura w Namur przedstawiła we wtorek plan działań, które mają wywrzeć presję na władze publiczne bez bezpośredniego narażania mieszkańców regionu.
„Zdecydowaliśmy się na stopniowe wdrażanie trzech środków, które nie będą miały negatywnego wpływu na obywateli, ale odczują je finanse publiczne” – czytamy w komunikacie prokuratury cytowanym przez Sudinfo.
Praktyczne konsekwencje
W praktyce oznacza to, że protokoły dotyczące przekroczenia prędkości sporządzane w okręgu Namur nie będą już automatycznie skutkować nałożeniem grzywny. Kierowca jadący nawet z prędkością 140 km/h na autostradzie może zatem uniknąć kary finansowej.
Kontekst bezpieczeństwa
Warto przypomnieć, że nadmierna prędkość pozostaje jedną z głównych przyczyn śmiertelnych wypadków na drogach. Badania wykazują, że odcinkowe pomiary prędkości istotnie przyczyniają się do redukcji liczby kolizji i wypadków drogowych.
Tło konfliktu
Działania protestacyjne magistratu wpisują się w szerszy kontekst bezprecedensowego napięcia między przedstawicielami wymiaru sprawiedliwości a ministerstwem. Spór dotyczy przede wszystkim kwestii strukturalnego niedofinansowania sądownictwa w Belgii oraz warunków pracy sędziów i prokuratorów.