Rada gminy Uccle podjęła 12 maja decyzję o zastąpieniu Dnia Matki (11 maja) i Dnia Ojca (8 czerwca) „Świętem Rodziny” we wszystkich podległych jej placówkach edukacyjnych. Postanowienie to wzbudza kontrowersje, szczególnie wśród opozycji, która oskarża władze o stopniowe odchodzenie od tradycji.
Dostosowanie do współczesnych realiów
Decyzja została podjęta w porozumieniu z dyrekcjami szkół. Ławnik odpowiedzialny za edukację, Carine Gol-Lescot (MR), uzasadnia tę zmianę koniecznością dostosowania się do współczesnych realiów społecznych, jak podaje „Sudinfo”.
„Ewolucja struktur rodzinnych (rodziny monoparentalne, homoparentalne, patchworkowe, rodziny zastępcze itp.) oraz niektóre czasem wrażliwe sytuacje osobiste dzieci skłaniają nas do przemyślenia tych uroczystości” – wyjaśnia przedstawicielka władz.
Ławnik wskazuje również, że w związku z reformą kalendarza szkolnego Dzień Matki zbiega się obecnie z wiosennymi feriami, co komplikuje organizację tego święta w szkołach.
Jednolite święto zgodne ze standardami międzynarodowymi
Rada gminy Uccle podążyła za przykładem innych placówek, które również zdecydowały się na wprowadzenie jednego święta, obchodzonego 1 czerwca: Międzynarodowego Dnia Rodziców, ustanowionego przez ONZ.
„Ten wybór ma na celu zachowanie ducha świętowania, oferując jednocześnie bardziej inkluzywne ramy, szanujące różnorodność ścieżek rodzinnych. Święto to pozwoli poruszać z uczniami znaczące tematy, takie jak więzi międzypokoleniowe, wzajemna pomoc, miłość, wdzięczność czy historia rodziny” – precyzuje ławnik w wypowiedzi dla „Sudinfo”.
Kontrowersje wokół decyzji
Decyzja nie przekonuje wszystkich. Przewodniczący grupy Uccle en Avant!, Marc Cools (Lib.res), ubolewa nad tą zmianą: „Rezygnując ze wszystkich naszych tradycji, zrywamy więź między pokoleniami, tracimy tożsamość i ewoluujemy w kierunku hiper-indywidualistycznego społeczeństwa, które traci swoje punkty odniesienia”.
Sytuacja w Uccle odzwierciedla szersze zmiany społeczne zachodzące w belgijskim systemie edukacyjnym, gdzie instytucje coraz częściej dostosowują tradycyjne praktyki do różnorodnych struktur rodzinnych i zmieniających się norm społecznych.