Opublikowana w czwartek książka śledcza odkrywa nieznane dotąd aspekty biografii założyciela organizacji Emmaüs, stawiając pod znakiem zapytania jego powszechnie akceptowany wizerunek. Dziennik Le Figaro przedstawił główne ustalenia publikacji „Kim naprawdę był opat Pierre?”, opracowanej przez dziennikarki Laetitię Cherel i Marie-France Etchegoin, które rzucają nowe światło na moralną spuściznę duchownego.
Polityczne niekonsekwencje i współpraca z reżimem Vichy
Dziennikarskie ustalenia wskazują na fundamentalną niespójność w politycznej postawie Henri Grouèsa (prawdziwe nazwisko opata Pierre’a). Mimo że do historii przeszedł jako członek ruchu oporu, pomagający Żydom w ucieczce do Szwajcarii w 1942 roku, odnalezione dokumenty z 1941 roku przedstawiają go jako entuzjastycznego zwolennika marszałka Pétaina i kolaboracyjnego rządu Vichy.
„Bądźcie obecni wszędzie tam, gdzie dziś odradzająca się Francja naszego wielkiego marszałka działa, bądźcie w pierwszym szeregu” – wzywał opat w publicznym wystąpieniu z 1941 roku. Autorki podkreślają, że dokumenty potwierdzające te wypowiedzi, odnalezione w licznych archiwach, zostały następnie wycofane z publicznego dostępu przez Watykan w ramach prawdopodobnej próby ochrony reputacji duchownego.
Analiza wypowiedzi opata Pierre’a ujawnia również elementy antysemickie, powielające nazistowską propagandę wobec społeczności żydowskiej. Duchowny charakteryzował rodziny żydowskie jako „opływające w złoto, którym bezlitośnie zagarniali wszystko”, krytycznie odnosząc się również do „zbyt niskiej proporcji Izraelitów w ruchu oporu” przy jednoczesnej „zbyt dużej liczbie wśród biernych ukrywających się”.
Symptomatyczne dla tej postawy było również publiczne poparcie udzielone w 1990 roku Rogerowi Garaudy’emu, filozofowi skazanemu za negowanie Holokaustu. Opat Pierre próbował później bagatelizować to wsparcie, określając je jako „gest przyjaźni” niezwiązany z poglądami Garaudy’ego.
Nieprawidłowości finansowe w zarządzaniu Emmaüs
Książka dokumentuje również istotne wątpliwości dotyczące zarządzania finansami organizacji Emmaüs. Autorki przedstawiają dowody sugerujące, że struktura prawna organizacji była przez lata nieadekwatna do skali operacji finansowych, co umożliwiało nieprawidłowości.
Jean Rohain, sekretarz generalny Secours Catholique, ostrzegał władze kościelne o „fikcyjnym, niezarejestrowanym stowarzyszeniu, niezdolnym do właściwego zarządzania funduszami”. Mimo wielokrotnych wezwań do dostosowania się do przepisów, opat Pierre miał ignorować te zobowiązania, przy jednoczesnym gromadzeniu znacznych środków od darczyńców (około 26 milionów euro w ówczesnej walucie).
Szczególnie niepokojące są ustalenia dotyczące redystrybucji środków z międzynarodowych obozów młodzieżowych organizowanych w latach 60. Według Brigitte Mary, byłej sekretarki Emmaüs International, na początku lat 70. wprowadzono system, w którym jedna czwarta zysków z tych inicjatyw była przeznaczana na „potrzeby własne opata Pierre’a oraz działania, które chciał finansować we Francji lub za granicą” – mechanizm budzący poważne wątpliwości etyczne.
Instytucjonalne ukrywanie nadużyć
Najpoważniejszym elementem publikacji jest dokumentacja świadomości Watykanu o nadużyciach seksualnych dokonywanych przez opata Pierre’a już w 1955 roku – niemal 70 lat przed ich publicznym ujawnieniem w 2024 roku. Autorki cytują byłego ambasadora przy Watykanie, Jacques’a Maritaina, który opisywał duchownego jako „poważnie chorego” i prawdopodobnie cierpiącego na „schizofrenię”.
Dziennikarskie śledztwo ujawnia również, że Watykan formalnie zwrócił się do biskupa Wersalu o wszczęcie „postępowania sądowego” przeciwko opatowi, spotykając się z odmową motywowaną względami wizerunkowym – biskup miał argumentować, że opat Pierre stanowi „symbol dla mas, które galwanizuje na sposób proroka”.
Te ustalenia stawiają fundamentalne pytania o odpowiedzialność instytucjonalną Kościoła katolickiego w kontekście długotrwałego ukrywania nadużyć, szczególnie w przypadku osób cieszących się znacznym autorytetem społecznym i medialnym rozpoznaniem.
Publikacja stanowi istotny wkład w trwającą debatę nad rozliczeniem historycznych nadużyć w środowiskach kościelnych oraz odpowiedzialnością instytucji za niepodejmowanie adekwatnych działań w przypadkach zgłaszanych nieprawidłowości.