Belgijski rząd federalny, przyjął pakiet reform mających na celu znaczące ograniczenie liczby osób przebywających na długotrwałych zwolnieniach lekarskich. Nowe przepisy wprowadzają wielopłaszczyznowe zmiany, które obejmują zwiększony nadzór nad lekarzami, wprowadzenie specjalnego punktu kontaktowego do zgłaszania nadużyć, a także zwiększenie odpowiedzialności kas chorych, pracodawców oraz samych pracowników.
Cyfryzacja jako narzędzie kontroli lekarzy
Jednym z kluczowych elementów reformy jest planowana likwidacja papierowych zwolnień lekarskich od 1 stycznia 2026 roku. Proces ten rozpocznie się już 1 lipca 2025 roku, kiedy to cyfryzacji ulegną zaświadczenia o niezdolności do pracy wydawane na okres dłuższy niż 14 dni. Wprowadzenie elektronicznego systemu umożliwi identyfikację lekarzy, którzy wystawiają nieproporcjonalnie dużą liczbę zaświadczeń lub zwolnienia na wyjątkowo długie okresy. Tacy medycy będą zobowiązani do uzasadnienia swoich decyzji pod groźbą sankcji finansowych.
„Choć większość lekarzy pracuje uczciwie, ci, którzy wystawiają fikcyjne zwolnienia, prawdopodobnie zmienią swoje postępowanie, co jest pozytywnym zjawiskiem” – komentuje Luc Herry, przewodniczący Absym, stowarzyszenia związków lekarskich, który dostrzega w cyfryzacji trzy główne korzyści: bezpośredni dostęp pracodawcy do dokumentu, eliminację możliwości fałszowania zwolnień przez pacjentów oraz możliwość ewidencjonowania wystawionych przez lekarzy zaświadczeń.
Reforma ogranicza również maksymalny okres, na jaki lekarze mogą wystawiać jednorazowe zwolnienie – podczas pierwszego roku niezdolności do pracy nie będzie możliwe wydanie zaświadczenia na okres dłuższy niż trzy miesiące. Minister zdrowia Frank Vandenbroucke (Vooruit) podkreśla też zmianę w podejściu do oceny zdolności do pracy: „Oczekujemy od lekarzy, że będą bardziej koncentrować się na tym, co dana osoba jest jeszcze w stanie wykonywać, a nie na jej ograniczeniach.”
Zwiększona odpowiedzialność wszystkich uczestników systemu
Istotnym elementem reformy jest również zmniejszenie dopuszczalnej liczby nieusprawiedliwionych nieobecności w pracy – z trzech do dwóch dni rocznie. Wprowadzona w 2022 roku możliwość korzystania z jednodniowego zwolnienia bez zaświadczenia lekarskiego (do trzech razy w roku) miała odciążyć lekarzy rodzinnych, jednak według danych Securex doprowadziła do 44-procentowego wzrostu jednodniowych absencji.
Pacjenci przebywający na długotrwałym zwolnieniu spotkają się z surowszymi sankcjami za niestawienie się na badania kontrolne. Po drugiej nieusprawiedliwionej nieobecności u lekarza orzecznika lub lekarza medycyny pracy, świadczenie zostanie zmniejszone o 10% (obecnie 2,5%) do czasu kolejnej wizyty.
Z kolei kasy chorych będą częściowo finansowane w zależności od skuteczności w organizowaniu działań wspierających powrót do pracy osób uznanych za niezdolne do pracy. Brieuc Wathelet, współodpowiedzialny za rzecznictwo i badania w kasie Solidaris, określa tę zmianę jako „uderzenie kijem”. „Naszą misją jest wspieranie osób długotrwale chorych w powrocie do pracy, ale nie kosztem ich zdrowia. Problem polega na tym, że borykamy się z niedoborem lekarzy orzeczników i rosnącą liczbą wniosków bez odpowiedniego zwiększenia budżetu” – zauważa.
Większe zaangażowanie pracodawców
Reforma nakłada również dodatkowe obowiązki na pracodawców. Obecnie są oni zobowiązani do wypłaty wynagrodzenia pracownikowi przez pierwsze cztery tygodnie nieobecności. Od 1 stycznia 2026 roku będą również musieli uiszczać składkę solidarnościową na rzecz belgijskiego urzędu ubezpieczeń społecznych (ONSS), odpowiadającą 30% zasiłku wypłacanego przez INAMI (Narodowy Instytut Ubezpieczeń Zdrowotnych i Inwalidzkich), w okresie od drugiego do trzeciego miesiąca nieobecności pracownika.
„Główną przyczyną długotrwałej niezdolności do pracy są warunki pracy” – podkreśla Wathelet. „Wśród osób długotrwale chorych 40% cierpi na zaburzenia mięśniowo-szkieletowe związane z pracą, a kolejne 40% zmaga się z wypaleniem zawodowym lub problemami psychicznymi.”
Z planowanych składek solidarnościowych pracodawców mają zostać wyłączone pewne kategorie pracowników, w tym osoby powyżej 55 roku życia, pracownicy tymczasowi, flexi-jobbers, praktykanci oraz pracownicy sezonowi w rolnictwie i hotelarstwie. Według szacunków rządowych, wpływy ze składek solidarnościowych pracodawców (650 milionów euro w całej kadencji) będą niższe niż efekty zwrotne z tytułu zwiększonej odpowiedzialności kas chorych (680 milionów).
Porozumienie „wielkanocne” obejmuje również ustępstwo na rzecz pracodawców – wydłużenie z dwóch do ośmiu tygodni okresu, w którym pracownik powracający do pracy po chorobie, w przypadku ponownego zachorowania, nie rozpoczyna nowego cyklu gwarantowanego wynagrodzenia. Oznacza to, że pracownik szybciej przejdzie na zasiłek z INAMI, generując dodatkowe koszty dla systemu ubezpieczeń zdrowotnych.
Reforma jest kolejnym krokiem w realizacji polityki „Powrotu do pracy” (ReAT) rozpoczętej w poprzedniej kadencji parlamentarnej i zmierza do osiągnięcia ambitnego celu 80% zatrudnienia do 2030 roku (wobec 72,8% w 2024 roku). Uzgodnione przepisy czekają teraz na proces legislacyjny.