Unia Europejska postanowiła zawiesić implementację środków odwetowych na amerykańskie cła wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa. Decyzja ta ma stworzyć przestrzeń dla potencjalnych negocjacji handlowych między Brukselą a Waszyngtonem.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła w czwartek oficjalne stanowisko wspólnoty w sprawie narastającego konfliktu handlowego ze Stanami Zjednoczonymi. „Przyjmujemy do wiadomości decyzję prezydenta Trumpa. Chcemy dać szansę negocjacjom” – napisała szefowa unijnej egzekutywy w komunikacie opublikowanym na platformie X, odnosząc się do niespodziewanego zawieszenia przez amerykańskiego przywódcę części wprowadzonych wcześniej ceł.
Decyzja europejska stanowi bezpośrednią odpowiedź na nieoczekiwany zwrot w polityce handlowej Białego Domu. Oznacza ona wstrzymanie implementacji środków zatwierdzonych przez państwa członkowskie zaledwie dzień wcześniej, co wskazuje na elastyczność strategii Brukseli w zarządzaniu narastającym kryzysem handlowym.
W ostatnich miesiącach wspólnota europejska doświadczyła trzech następujących po sobie fal amerykańskich restrykcji handlowych. Pierwsza seria ceł objęła europejską stal i aluminium, druga uderzyła w sektor motoryzacyjny, natomiast trzecia – najbardziej dotkliwa – wprowadziła 20-procentowe cła na całość importu z UE.
W odpowiedzi na pierwsze amerykańskie posunięcia Bruksela zatwierdziła w środowe popołudnie pakiet środków odwetowych, które miały objąć wybrane produkty amerykańskie, w tym motocykle, soję oraz drób. Zgodnie z przyjętym harmonogramem, na początku przyszłego tygodnia Komisja planowała przedstawić kolejne instrumenty przeciwdziałające pozostałym amerykańskim cłom.
Nieoczekiwany zwrot w konflikcie handlowym nastąpił kilka dni po tym, jak prezydent Trump wywołał globalne wstrząsy gospodarcze, wprowadzając restrykcje importowe wobec kilkudziesięciu krajów i partnerów handlowych. Amerykański przywódca ogłosił 90-dniowe moratorium na obowiązywanie tych ceł, które formalnie weszły w życie w środowy poranek.
Von der Leyen zaznaczyła jednak wyraźne granice europejskiej elastyczności w swoim oświadczeniu. „Jeśli negocjacje nie przyniosą satysfakcjonujących rezultatów, nasze środki przeciwdziałające wejdą w życie”, ostrzegła, dodając, że „wszystkie opcje pozostają na stole”.
Analitycy ekonomiczni wskazują, że obecna sytuacja odzwierciedla złożoność relacji transatlantyckich w kontekście nieprzewidywalnej polityki handlowej Stanów Zjednoczonych. Trzymiesięczny okres zawieszenia działań odwetowych może stworzyć przestrzeń dla obustronnych ustępstw, jednak nie gwarantuje trwałego rozwiązania narastających napięć handlowych między kluczowymi partnerami gospodarczymi.