Prefektura Pas-de-Calais prowadzi ostatnie etapy procedury mającej na celu pozbawienie Marine Le Pen stanowiska radnej departamentalnej. Informację tę przekazano w czwartek, niespełna dwa tygodnie po ogłoszeniu wyroku skazującego liderkę Zjednoczenia Narodowego na natychmiastowy, pięcioletni zakaz sprawowania funkcji publicznych.
W oficjalnym stanowisku przedstawionym Agencji France Presse, przedstawiciele administracji lokalnej poinformowali o otrzymaniu we wtorek „notyfikacji wyroku, niezbędnej do uruchomienia procedury”. Prefektura dodała, że „procedura jest obecnie finalizowana na tej podstawie”, co potwierdza uruchomienie mechanizmów administracyjnych zmierzających do wygaszenia mandatu polityczki.
Bruno Retailleau, minister spraw wewnętrznych, podczas czwartkowej konferencji prasowej odniósł się bezpośrednio do tej kwestii, deklarując: „w ciągu kilku dni zarządzenia zostaną oczywiście wydane zgodnie z decyzją sądu”. Wypowiedź ta potwierdza determinację administracji centralnej w egzekwowaniu konsekwencji wynikających z wyroku sądowego.
Sytuacja prawna Marine Le Pen ukształtowała się w wyniku postępowania sądowego, które zakończyło się 31 marca. Trybunał uznał ją winną udziału w procederze defraudacji środków publicznych i orzekł karę czterech lat pozbawienia wolności, z czego dwa lata bezwzględne do odbycia w systemie dozoru elektronicznego. Dodatkowo nałożono grzywnę w wysokości 100 000 euro oraz natychmiastowy, pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych, co bezpośrednio wpływa na jej potencjalną kandydaturę w wyborach prezydenckich w 2027 roku.
Sąd w uzasadnieniu wyroku podkreślił centralną rolę Le Pen w systemie finansowania pracowników partyjnych ze środków Parlamentu Europejskiego w latach 2004-2016. Łączna kwota sprzeniewierzonych funduszy to 4,4 miliona euro, z czego dotychczas zwrócono 1,1 miliona.
Zgodnie z obowiązującym orzecznictwem Rady Konstytucyjnej, wyrok nie wpływa na sprawowany przez Le Pen mandat deputowanej z Pas-de-Calais. Jednakże polityczka nie będzie mogła kandydować w przypadku rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych. Natomiast w świetle prawa musi natychmiast utracić stanowisko radnej departamentalnej.
Wątpliwości dotyczące tempa realizacji procedury wygaszenia mandatu lokalnego wyraził deputowany ugrupowania Liot, Harold Huwart. W piśmie z środy, skierowanym do ministra spraw wewnętrznych (którego kopię uzyskała AFP, potwierdzając informację dziennika „Le Parisien”), parlamentarzysta zwrócił uwagę na brak natychmiastowego działania prefekta w tej sprawie. Dla kontrastu przywołał analogiczną sytuację z czerwca 2024 roku, kiedy deputowany z Majotty, Rachadi Saindou, został pozbawiony mandatu lokalnego w ciągu 48 godzin od ogłoszenia wyroku.
Od momentu skazania liderka skrajnej prawicy konsekwentnie określa wyrok jako „decyzję polityczną”, która w jej ocenie „narusza zasady państwa prawa”. Stanowisko to wpisuje się w szerszą strategię komunikacyjną Zjednoczenia Narodowego, kwestionującą bezstronność francuskich instytucji państwowych.