W piątkowy poranek, na jednej z posesji w Steenokkerzeel, doszło do wstrząsającego odkrycia. Policja znalazła ciało noworodka w ogrodzie należącym do prywatnego domu. Zaledwie chwilę wcześniej do szpitala trafiła młoda kobieta z silnym krwawieniem – lekarze szybko zorientowali się, że niedawno urodziła dziecko, jednak ani ona, ani jej rodzina nie chcieli tego potwierdzić. Ich zachowanie uruchomiło lawinę działań.
Nagłe wezwanie pogotowia i pilna hospitalizacja
Około godziny 7:30 mieszkańcy ulicy Groenveldlaan zauważyli, jak młoda kobieta, prawdopodobnie w wieku około 20 lat, zostaje przewieziona do karetki na wózku inwalidzkim. Według sąsiadów to jej rodzina – z którą mieszkała, w tym rodzice i brat – wezwała pogotowie z powodu poważnego krwawienia. Rodzina miała się wprowadzić do tego domu niespełna rok wcześniej.
Niepokojące ustalenia lekarzy – dziecka nigdzie nie było
Po przyjęciu pacjentki do szpitala lekarze natychmiast rozpoznali objawy wskazujące na świeżo przebyty poród. Nie mieli co do tego żadnych wątpliwości. Ku ich zdumieniu, zarówno kobieta, jak i towarzyszący jej członkowie rodziny stanowczo zaprzeczali, jakoby doszło do narodzin dziecka. Nie podano żadnych informacji o miejscu pobytu noworodka.
Personel medyczny zawiadamia policję
Z uwagi na sprzeczność objawów z relacjami pacjentki i jej rodziny, szpital postanowił powiadomić policję. Funkcjonariusze udali się na miejsce zamieszkania kobiety, jednak zastali dom pusty. Na miejsce wezwano straż pożarną, która musiała siłowo otworzyć drzwi, by umożliwić dostęp do wnętrza budynku.
Ciało dziecka ukryte na tyłach ogrodu
Podczas przeszukania terenu funkcjonariusze dokonali tragicznego odkrycia – w tylnej części ogrodu odnaleźli ciało nowo narodzonego dziecka, zawinięte w tkaniny i plastikowe torby. Dziecko już nie żyło. Prokuratura Halle-Vilvoorde potwierdziła znalezisko i poinformowała o wszczęciu dochodzenia. Na miejsce wezwano lekarza sądowego oraz zespół techników kryminalistycznych. Dom został zabezpieczony, a zapowiedziano także przeszukanie wnętrza.
Matka i brat zniknęli – ich miejsce pobytu pozostaje nieznane
Jak podają źródła, po przyjeździe do szpitala matka dziecka oraz jej brat nagle zniknęli i obecnie trwają ich poszukiwania. Policja prowadzi aktywne działania w tej sprawie, jednak na ten moment nie wiadomo, czy zostali już odnalezieni.
Wciąż nieznana przyczyna śmierci noworodka
Na obecnym etapie śledztwa nie wiadomo, czy dziecko urodziło się martwe, zmarło niedługo po porodzie, czy też doszło do celowego pozbawienia go życia. Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok, która ma przynieść odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące okoliczności śmierci.
Długie godziny pracy śledczych i zabezpieczenie posesji
Na polecenie prokuratury sprawą zajmuje się sędzia śledczy. Prace dochodzeniowe na miejscu trwały przez wiele godzin. Dopiero około godziny 19:00 ulica została ponownie udostępniona mieszkańcom. Dom, w którym rozegrał się dramat, został zaplombowany i obecnie jest niedostępny dla osób postronnych.