Poszukiwania ciała Heidi De Schepper w miejscowości Balen w piątek nie przyniosły rezultatów. Akcja zostanie wznowiona w sobotę w rejonie Poeierstraat. Nick Geys, jeden z zatrzymanych podejrzanych, przyznał się do zabójstwa kobiety. Prokuratura potwierdziła aresztowanie Geysa, ówczesnego partnera zaginionej, oraz trzeciego mężczyzny.
Poszukiwania w wyznaczonym miejscu
Według rzecznika prokuratury w Antwerpii, Kristofa Aertsa, śledztwo doprowadziło do konkretnej lokalizacji, która uznano za wartą przeszukania. Służby specjalistyczne starannie sprawdzają teren, usuwając kolejne warstwy ziemi za pomocą małej koparki, aby nie uszkodzić potencjalnych dowodów.
Poszukiwania koncentrują się na końcu Poeierstraat, w pobliżu terenów zielonych nad Kanałem Beverlo. W 2010 roku, gdy Heidi De Schepper zaginęła, okolica była w większości niezabudowana. Obecnie znajduje się tam kilka firm.
Mieszkańcy w szoku
Akcja poszukiwawcza rozpoczęła się wcześnie rano, co wywołało zaskoczenie wśród lokalnych mieszkańców i pracowników.
– Kiedy przyjechałam do pracy o 8:30, ulica była już całkowicie odgrodzona przez policję – relacjonuje Ines Mols, zatrudniona w jednym z przedsiębiorstw przy Poeierstraat. – To niezwykłe, bo Balen jest zazwyczaj bardzo spokojne.
Umów się na rozliczenie podatku 2025 w Belgii!
Carin Segers, mieszkająca nad firmą STC Europe, również była świadkiem policyjnej operacji. – Jedliśmy śniadanie, gdy nagle zobaczyliśmy kilka radiowozów pędzących w stronę miejsca, gdzie teraz prowadzone są wykopaliska. To było zaskakujące. Znamy jednego z przesłuchiwanych mężczyzn, więc sprawa jest dla nas jeszcze bardziej poruszająca – przyznała.
Nowe fakty po 14 latach
Heidi De Schepper miała 26 lat, gdy w 2010 roku zniknęła bez śladu. Dopiero na początku tego roku po raz pierwszy wydano oficjalny komunikat o jej poszukiwaniach. Policja dowiedziała się o jej zaginięciu dzięki zgłoszeniu ze szkoły jej dzieci, która nie mogła się z nią skontaktować.
Ówczesny partner kobiety, Nick M., twierdził, że od lat nie miał z nią kontaktu i samotnie wychowywał ich dzieci. W czwartek nastąpił przełom w śledztwie – policja zatrzymała Nicka M. oraz dwóch jego znajomych pod zarzutem zamordowania kobiety. Wszyscy trzej zostali aresztowani. Śledztwo trwa.