Nowy rząd federalny otworzył drogę do wykorzystania technologii rozpoznawania twarzy opartej na sztucznej inteligencji w celu identyfikacji skazanych oraz osób podejrzanych o przestępstwa. Choć rząd zapewnia, że wprowadzenie tej technologii odbędzie się w ramach ścisłych regulacji prawnych, eksperci ds. ochrony prywatności wyrażają obawy, że może to oznaczać koniec skutecznej ochrony danych osobowych w przestrzeni publicznej.
Nowe technologie w służbie bezpieczeństwa
Wykorzystanie systemów opartych na sztucznej inteligencji do identyfikacji osób pojawia się w rządowym rozdziale dotyczącym policji cyfrowej. Propozycja ta nawiązuje do unijnej ustawy AI Act, która weszła w życie 2 lutego i nakłada ograniczenia na wykorzystanie technologii biometrycznych, choć pozostawia pewne wyjątki w przypadku poważnych przestępstw.
Zgodnie z zapisami porozumienia rządowego, technologia rozpoznawania twarzy miałaby być stosowana wyłącznie w ściśle określonych ramach prawnych i we współpracy z organami ścigania oraz służbami wywiadowczymi. Władze podkreślają, że nowoczesne narzędzia mogą znacząco poprawić skuteczność dochodzeń, pomagając w szybszym wykrywaniu i zatrzymywaniu osób poszukiwanych.
Obawy o prywatność
Krytycy wskazują jednak, że wykorzystanie kamer opartych na sztucznej inteligencji do identyfikacji osób w przestrzeni publicznej niesie ze sobą poważne ryzyko dla ochrony prywatności. Unijna regulacja AI Act zakazuje stosowania identyfikacji biometrycznej w miejscach publicznych, choć pozostawia pewne wyjątki dotyczące wykrywania poważnych przestępstw.
Zdaniem ekspertów ds. ochrony danych, Belgia, otwierając się na wykorzystanie tej technologii, przekracza niebezpieczną granicę. Wprowadzenie rozpoznawania twarzy w przestrzeni publicznej może doprowadzić do systematycznej inwigilacji obywateli i ograniczenia ich swobód.
Brak jednoznacznych regulacji
Obecnie w Belgii technologia rozpoznawania twarzy nie jest powszechnie stosowana, jednak – jak zauważają eksperci – brakuje również wyraźnego zakazu jej wykorzystywania. Oznacza to, że rząd może dążyć do stopniowego wprowadzania tej technologii, bazując na unijnych wyjątkach.
Dyskusja na temat przyszłości monitoringu i wykorzystania sztucznej inteligencji do identyfikacji obywateli dopiero się rozpoczyna. Decyzje podjęte przez belgijski rząd w tej sprawie mogą stać się punktem zwrotnym dla polityki prywatności w całym kraju i określić, w jakim stopniu technologie inwigilacyjne zostaną zaakceptowane w imię bezpieczeństwa publicznego.