Sceny brutalnej przemocy z udziałem młodego mężczyzny rozegrały się 21 grudnia 2022 roku w szpitalu IMTR w Loverval. 24-letni Pablo, pod wpływem alkoholu i leków uspokajających, pobił ochroniarza oraz zaatakował interweniujących policjantów. Nie jest to pierwszy przypadek, gdy jego agresja wymknęła się spod kontroli.
Alkohol, Xanax i wybuch agresji
Według relacji, Pablo był zaniepokojony zniknięciem swojej matki, która nie wróciła na noc do domu. Szukając ukojenia, wypił whisky i zażył Xanax, co w połączeniu z jego impulsywnością doprowadziło do eskalacji agresji. Najpierw wybił szybę, raniąc się przy tym, a następnie zatrzymywał samochody na ulicy, powodując zamieszanie.
Policja zabrała go do szpitala IMTR, gdzie z początku wydawał się spokojny. „W karetce płakał i wyglądał na zdezorientowanego” – relacjonuje jeden z funkcjonariuszy z jednostki Germinalt. Jednak po przyjęciu na oddział Pablo szybko zaczął tracić cierpliwość. Podpisał wypis na własne żądanie, by następnie wrócić i ponownie wzniecić awanturę.
Atak na ochroniarza i interwencja personelu
„Pablo kopnął w drzwi przesuwne na parkingu szpitalnym, po czym groził ochroniarzowi słowami: 'Zabiję cię’. Następnie powalił go na ziemię, zaczął dusić i gonił po korytarzach” – opisuje adwokat Salvatore Callari. Personel szpitala musiał interweniować, aby obezwładnić agresora, a lekarze podali mu zastrzyk uspokajający.
Ochroniarz doznał poważnych obrażeń, w tym złamania kręgu, które wykluczyły go z pracy na osiem miesięcy. Do dziś cierpi na przewlekłe bóle. Policja została ponownie wezwana do szpitala – byli to ci sami funkcjonariusze, którzy wcześniej eskortowali Pabla z jego domu. „Podczas interwencji zaatakował policjantów, próbował wyrwać broń jednemu z nich i ugryzł funkcjonariusza” – dodał adwokat Régis Brocca.
Powrót do przeszłości i możliwy wyrok
Zarówno adwokaci, jak i prokuratura podkreślają, że funkcjonariusze i personel ochrony powinni zapewniać bezpieczeństwo publiczne, a nie stawać się ofiarami agresji. Pablo nie pierwszy raz znalazł się w centrum przemocy – w 2018 roku, będąc jeszcze niepełnoletnim, brał udział w napaści na mężczyznę, który zginął po brutalnym pobiciu w Châtelet. Za ten czyn został pociągnięty do odpowiedzialności przed sądem dla nieletnich.
Obecnie prokuratura domaga się 30 miesięcy więzienia z pięcioletnim nadzorem probacyjnym, który ma zapewnić odpowiednią kontrolę nad impulsywnym zachowaniem oskarżonego. Obrońca, adwokat Frédéric Laurent, argumentuje, że stan psychiczny Pabla wynikał z traumy związanej z zaginięciem matki oraz spożyciem alkoholu i leków. Nie sprzeciwił się jednak warunkowi nadzoru probacyjnego.
Ostateczny wyrok ma zostać ogłoszony 28 lutego.