Nadchodząca wiosna przyniesie poważne wyzwania dla osób podróżujących między Brabancją Walońską, Namurem a Brukselą. Od końca kwietnia planowane są bowiem równoczesne prace na kluczowych trasach komunikacyjnych – zarówno na autostradzie E411, jak i na linii kolejowej Ottignies-Bruksela. Te nakładające się inwestycje grożą paraliżem transportowym, co już budzi obawy pasażerów oraz lokalnych władz.
Remont autostrady E411 – tylko jedna dostępna nitka
Od końca kwietnia, w okolicach newralgicznego carrefour Léonard (węzła autostradowego na E411), ekipy remontowe będą prowadzić prace dzień i noc. W ich wyniku na odcinku w kierunku Brukseli ruch zostanie ograniczony do jednej nitki, podczas gdy z Brukseli do Wavre dostępne będą dwie. Prace będą prowadzone w tunelu autostradowym, co może znacząco wydłużyć czas dojazdu do stolicy.
Obecnie kierowcy zmagają się już z utrudnieniami w rejonie tunelu Hermann-Debroux, gdzie do wiosny zamknięte są zjazdy prowadzące do wewnętrznej obwodnicy Brukseli. Niestety, zamiast poprawy sytuacji, końcówka kwietnia przyniesie nowe komplikacje na trasie E411.
Przerwa w ruchu kolejowym
Równocześnie z remontem autostrady, między 25 kwietnia a 5 maja całkowicie zostanie wstrzymany ruch pociągów na linii kolejowej Ottignies-Bruksela. Prace te, będące częścią projektu modernizacji infrastruktury pod system kolei podmiejskiej RER, obejmują rozbudowę linii do czterech torów. Zarówno Infrabel, jak i minister mobilności Georges Gilkinet (Ecolo) podkreślają, że plan remontu ustalono już trzy lata temu i nie ma możliwości jego przełożenia.
„Postponowanie tych prac byłoby nierozsądne. Wykonanie ich w sposób ciągły przez dwa tygodnie jest znacznie bardziej efektywne niż rozciąganie ich na sześć miesięcy w trybie nocnym” – tłumaczy minister Gilkinet.
Spór polityczny i brak koordynacji
Na zbieżność tych dwóch remontów zwrócił uwagę minister mobilności regionu Walońskiego François Desquesnes (Les Engagés), który zaapelował do swojej flamandzkiej odpowiedniczki Annick De Ridder (N-VA) o przełożenie prac na autostradzie. Władze flamandzkie wskazują jednak, że o planowanej przerwie w ruchu kolejowym zostały poinformowane dopiero w styczniu.
„Brak koordynacji między regionami jest rażący. To sytuacja, która wymaga natychmiastowych działań i lepszej komunikacji między wszystkimi zaangażowanymi stronami” – podkreśla minister Desquesnes.
Rozwiązania tymczasowe – więcej autobusów i plan komunikacyjny
W odpowiedzi na spodziewane trudności, minister Desquesnes zapowiedział zwiększenie częstotliwości kursów autobusów Tec na trasie między Wavre a tunelem Hermann-Debroux w Brukseli. W godzinach szczytu autobusy mają kursować co 10 minut.
Dodatkowo, planowane jest powołanie zespołu zadaniowego odpowiedzialnego za koordynację i komunikację związaną z remontami. Specjalnie wyznaczony koordynator ma nadzorować przepływ informacji oraz działania podejmowane w ramach łagodzenia utrudnień na poziomie regionalnym.
Perspektywy na przyszłość
Podróżni powinni przygotować się na trudny okres wiosennych remontów, które mogą poważnie zakłócić codzienne dojazdy do pracy czy szkoły. Mimo obietnic o wzmocnieniu komunikacji zastępczej, wielu mieszkańców Brabancji Walońskiej i regionu Namur już teraz wyraża frustrację z powodu niewystarczających alternatyw transportowych oraz braku skoordynowanego planowania między regionami.