W środowy wieczór w Liège policja przeprowadziła kontrolę, która doprowadziła do odkrycia znacznej ilości narkotyków w samochodzie dwóch młodych mężczyzn. Podejrzani, dotychczas nieznani wymiarowi sprawiedliwości, przyznali, że z powodu braku pracy postanowili zająć się sprzedażą ketaminy.
Rutynowa kontrola z nieoczekiwanym finałem
Około godziny 19 w okolicach ulicy Saint-Nicolas w Liège policyjny patrol zwrócił uwagę na podejrzanie zachowujący się samochód. Po zatrzymaniu pojazdu funkcjonariusze przystąpili do kontroli, w której uczestniczyło dwóch młodych mężczyzn, urodzonych w latach 2000 i 2002. Przeszukanie samochodu ujawniło znaczną ilość ketaminy – substancji znanej pierwotnie jako środek znieczulający, obecnie często wykorzystywanej w celach rekreacyjnych. Ponadto w pojeździe znaleziono również tabletki ecstasy.
Dalsze dowody podczas przeszukania mieszkania
Policja postanowiła kontynuować śledztwo i przeszukać mieszkanie jednego z zatrzymanych. W jego domu odkryto kolejne tabletki ecstasy, co potwierdziło podejrzenia funkcjonariuszy o związki zatrzymanych z handlem narkotykami.
Motywacja: brak pracy
Podczas przesłuchania obaj mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów. Jak sami stwierdzili, brak stałego zatrudnienia skłonił ich do rozpoczęcia działalności związanej ze sprzedażą ketaminy. To właśnie wspólny plan handlu narkotykami miał być dla nich sposobem na rozwiązanie problemów finansowych.
Postępowanie prawne
Zatrzymani, wcześniej niekarani, zostali w czwartek rano przekazani do prokuratury w Liège. Prokurator wnioskował o wydanie nakazu aresztowania dla obu podejrzanych. Ich dalszy los pozostaje w rękach sądu.
Sprawa ta zwraca uwagę na rosnący problem handlu narkotykami w regionie oraz ukazuje, jak trudna sytuacja ekonomiczna młodych ludzi może prowadzić do wchodzenia na przestępczą ścieżkę. Policja w Liège podkreśla, że takie zatrzymania są częścią intensywnych działań mających na celu ograniczenie handlu substancjami psychoaktywnymi w okolicy.