Plan przebudowy alei Charles-Quint, o której ostatnio pisaliśmy i która jest jedną z najważniejszych arterii wjazdowych do Brukseli, budzi poważne kontrowersje. Droga, codziennie uczęszczana przez tysiące kierowców, wymaga modernizacji, co podkreśla Region Brukselski oraz gminy Berchem-Sainte-Agathe, Ganshoren i Koekelberg. Jednak propozycja regionalna, choć ambitna, spotyka się z krytyką zarówno ze strony władz lokalnych, jak i mieszkańców.
Gmina mówi „nie”
Po przeprowadzeniu konsultacji publicznych, które trwały od listopada do grudnia 2024 roku, kolegium Berchem-Sainte-Agathe wyraziło zdecydowany sprzeciw wobec projektu. Władze gminy wskazują na liczne „niedociągnięcia i braki” w przedstawionym planie oraz zarzucają brak dostatecznych konsultacji z lokalną społecznością. „Ten projekt generuje więcej ograniczeń niż korzyści dla naszej gminy” – podkreśla burmistrz Christian Lamouline.
Planowane zmiany
Bruxelles Mobilité zaproponowało kompleksową przebudowę alei, obejmującą nasadzenie drzew, utworzenie terenów zielonych i budowę ścieżki rowerowej. Jednocześnie zachowana miałaby zostać płynność ruchu na dwóch pasach w każdą stronę. Plan zakłada także redukcję miejsc parkingowych – z 387 do 222 – aby umożliwić nowy układ drzew.
Obawy władz lokalnych
Główne zastrzeżenia gminy dotyczą zmian w ruchu drogowym, takich jak zmiana kierunku jazdy na chaussée de Gand czy ograniczenia w dojeździe do rue de Ganshoren. „Takie zmiany stworzą barierę między częściami naszej gminy oraz oddzielą nas od sąsiedniego Ganshoren” – ostrzega burmistrz.
Dodatkowo Berchem-Sainte-Agathe zwraca uwagę na potencjalny wpływ projektu na lokalną gospodarkę. Redukcja miejsc parkingowych bez wprowadzenia rozwiązań kompensacyjnych może utrudnić działalność przedsiębiorcom i ograniczyć dostępność dla klientów.
Co dalej?
Kolejnym krokiem w procesie decyzyjnym była komisja konsultacyjna z udziałem przedstawicieli Regionu, gmin i mieszkańców, która odbyła się w Ganshoren. Jej wyniki mają być znane do połowy stycznia. Decyzja o ewentualnych zmianach w projekcie należy teraz do Regionu Brukselskiego.
Chociaż modernizacja alei Charles-Quint wydaje się konieczna, sposób realizacji projektu pozostaje kwestią sporną. Władze lokalne i mieszkańcy oczekują, że przyszłe działania będą lepiej konsultowane i bardziej zrównoważone, by pogodzić interesy wszystkich zaangażowanych stron. Czy Region znajdzie kompromis, który zadowoli zarówno zwolenników, jak i krytyków projektu? Przyszłe miesiące przyniosą odpowiedź.