Dwaj mężczyźni w wieku odpowiednio 20 i 28 lat, Amine i Mohamed, stanęli przed sądem karnym w Liège pod zarzutem brutalnego ataku na kierowcę autobusu miejskiego. Do zdarzenia doszło 2 sierpnia w samym centrum miasta. Ofiara doznała poważnych obrażeń fizycznych i psychicznych, które uniemożliwiły jej powrót do pracy przez ponad cztery miesiące.
Atak w środku miasta
Około godziny 17:00 kierowca autobusu zatrzymał pojazd na przerwę i oddalił się na chwilę, aby wyrzucić śmieci do pobliskiego kosza. W tym momencie został zaatakowany przez dwóch mężczyzn, którzy podjechali skuterem. Napastnicy wyrwali mu złoty łańcuszek z szyi i brutalnie pobili. Po zdarzeniu uciekli z miejsca zdarzenia, jednak wkrótce zostali zatrzymani przez policję.
Długotrwałe skutki dla ofiary
Początkowo lekarze orzekli dziesięciodniową niezdolność do pracy, jednak w trakcie leczenia okazało się, że obrażenia są znacznie poważniejsze. Ofiara spędziła ponad cztery miesiące na zwolnieniu lekarskim, co znacząco wpłynęło na jej zdrowie fizyczne i psychiczne.
Sprzeczne wyjaśnienia podejrzanych
Podczas rozprawy obaj oskarżeni przedstawili różne wersje wydarzeń. Jeden z nich przyznał, że chciał ukraść łańcuszek, ale początkowo twierdził, że później chciał go oddać. W trakcie kolejnej rozprawy zmienił jednak zeznania, przyznając się do zamiaru dokonania kradzieży.
Drugi oskarżony próbował odciąć się od zarzutów, twierdząc, że był na miejscu tylko po to, aby zapalić jointa. „Przyjechałem skuterem z kolegą. Widziałem, że chciał ukraść łańcuszek, ale potem go oddał. Ja nic z tym nie miałem wspólnego” – tłumaczył. Przyznał się jednak do innego przestępstwa, kradzieży pojazdu, zrzucając winę na swoją byłą partnerkę, która rzekomo miała namówić go do tego czynu.
Argumenty obrony
Adwokaci obu mężczyzn wnieśli o łagodny wymiar kary. Jeden z nich argumentował, że zarzuty związane z przemocą i kradzieżą nie zostały wystarczająco udowodnione, prosząc o uniewinnienie. Drugi apelował o złagodzenie wyroku, podkreślając młody wiek oskarżonego oraz jego deklaracje chęci zmiany życia, m.in. poprzez planowany ślub i próbę legalizacji pobytu.
Wyrok w oczekiwaniu
Sąd wkrótce wyda wyrok, który może stać się istotnym sygnałem w kwestii zwalczania przemocy w przestrzeni publicznej. Czy sprawcy otrzymają surowe kary, które zniechęcą innych do podobnych działań, czy też okoliczności łagodzące przeważą? Decyzja ma zapaść w najbliższych tygodniach.