Siedem brukselskich gmin, wprowadziło obowiązkowe zapisy do szkół podstawowych i przedszkoli wyłącznie drogą cyfrową. Nowy system, oparty na zasadzie „pierwszy zalogowany, pierwszy obsłużony”, wymaga od rodziców dostępu do internetu, komputera, czytnika kart i znajomości narzędzi online. Choć ma to na celu uproszczenie procesu rejestracji, wiele organizacji społecznych alarmuje, że w praktyce może pogłębiać nierówności i dyskryminować rodziny z mniej uprzywilejowanych środowisk.
Bariera technologiczna dla wielu rodzin
Nowy system zapisów wymaga od rodziców nie tylko znajomości technologii, ale także odpowiednich narzędzi, co dla wielu rodzin jest poważnym wyzwaniem. Aż 40% mieszkańców Brukseli ma ograniczone umiejętności cyfrowe, a 10% ma trudności z pisaniem i czytaniem. W obliczu takich statystyk cyfryzacja zapisów może wykluczyć znaczną część społeczności, zmuszając rodziców do zapisywania dzieci do szkół, które niekoniecznie odpowiadają ich potrzebom.
„Wymóg rejestracji online stawia rodziny z trudnościami technologicznymi na straconej pozycji. To nie tylko kwestia dostępu do internetu, ale także umiejętności posługiwania się systemem” – zauważają przedstawiciele organizacji społecznych.
Równość w dostępie do edukacji zagrożona
Krytycy podkreślają, że cyfrowe zapisy, wprowadzone bez alternatywnych rozwiązań, naruszają konstytucyjne prawo do edukacji i wolności wyboru szkoły. Dzieci z rodzin lepiej obeznanych z technologią mają większe szanse na miejsca w bardziej renomowanych placówkach, podczas gdy pozostałe są zmuszone korzystać z dostępnych opcji, często mniej dogodnych lub oddalonych od miejsca zamieszkania.
„Cyfryzacja zapisów może prowadzić do pogłębiania segregacji w szkołach” – ostrzegają eksperci. „Rodziny uprzywilejowane, mające lepszy dostęp do narzędzi cyfrowych, szybciej zarejestrują swoje dzieci w najlepszych szkołach, zostawiając mniej miejsca dla innych.”
Brak alternatyw i kontaktu ludzkiego
Pomimo krytyki, władze próbują łagodzić sytuację, oferując pomoc w punktach cyfrowych, gdzie rodzice mogą uzyskać wsparcie techniczne. Jednak zdaniem organizacji społecznych to rozwiązanie jest niewystarczające. „Punkty pomocy cyfrowej to półśrodek. Wielu rodziców nawet nie wie o ich istnieniu” – zauważają przedstawiciele jednej z organizacji. Apelują, aby rodzice mieli możliwość rejestracji dzieci osobiście, w urzędach gminnych lub bezpośrednio w szkołach.
„Kontakt ludzki jest kluczowy” – podkreślają organizacje. „To nie tylko ułatwienie, ale także sposób na zapewnienie równych szans wszystkim dzieciom, niezależnie od sytuacji społeczno-ekonomicznej ich rodzin.”
Co dalej?
Cyfryzacja zapisów do szkół to krok w stronę nowoczesności, ale bez odpowiednich zabezpieczeń może prowadzić do wykluczenia. Organizacje społeczne apelują o wprowadzenie alternatywnych metod rejestracji i gwarancję, że kontakt ludzki pozostanie priorytetem w procesie edukacyjnym.
„Nie możemy pozwolić, aby nowoczesne rozwiązania stawały się barierą zamiast mostem do równych szans” – podsumowują. Jeśli ich postulaty nie zostaną uwzględnione, zapowiadają działania na rzecz ochrony praw dzieci i ich rodzin. Edukacja powinna być dostępna dla wszystkich – bez wyjątków.