W Auderghem, w dawnym budynku Komisji Europejskiej przy avenue de Beaulieu, zakończyła się eksmisja około 80 osób, wśród których przeważały rodziny z Mołdawii, a także kilku obywateli Ukrainy. Wśród eksmitowanych znalazło się około 30 dzieci. Budynek był zajmowany nielegalnie przez ostatnie dwa miesiące, jednak decyzja właściciela o rozpoczęciu prac remontowych zmusiła lokatorów do opuszczenia obiektu.
Przebieg operacji eksmisyjnej
Eksmisja odbyła się w czwartek między godziną 10:00 a 13:30. Jak poinformował Laurent Masset, rzecznik policji w strefie Marlow, przebiegła ona spokojnie i bez użycia siły. Funkcjonariusze nie odnotowali żadnych incydentów, a budynek, mimo dwumiesięcznego użytkowania przez nielegalnych lokatorów, nie doznał uszkodzeń.
Decyzja o eksmisji zapadła na wniosek właściciela nieruchomości, który zapowiedział rozpoczęcie planowanych prac remontowych. Dotychczasowi mieszkańcy zostali zmuszeni do opuszczenia budynku bez możliwości pozostania na miejscu.
Odrzucone propozycje relokacji
W trakcie operacji eksmisyjnej zaproponowano sześć alternatywnych lokalizacji dla eksmitowanych rodzin. Jednak wszystkie propozycje zostały odrzucone, ponieważ lokatorzy chcą pozostać razem. „Nie chcemy być rozdzielani. Jesteśmy społecznością, która wspiera się nawzajem, szczególnie w tak trudnym czasie” – tłumaczy jeden z byłych lokatorów.
Kryzys mieszkaniowy w regionie Brukseli
Historia z Auderghem ponownie zwraca uwagę na poważne problemy mieszkaniowe w Brukseli, gdzie kryzys lokatorski nasila się wraz z rosnącymi kosztami wynajmu oraz ograniczoną dostępnością przystępnych cenowo mieszkań. Coraz więcej osób, zwłaszcza migrantów przybywających do Belgii w poszukiwaniu lepszych warunków życia, decyduje się na zajmowanie opuszczonych budynków, które oferują jedyne dostępne schronienie.
Dla wielu rodzin wysokie koszty wynajmu, brak stabilnych dochodów czy nieuregulowana sytuacja prawna uniemożliwiają znalezienie legalnego lokum. Eksmitowane osoby, takie jak Mołdawianie i Ukraińcy z Auderghem, są często pozostawione same sobie w obliczu braku rozwiązań systemowych.
Apel o długofalowe rozwiązania
Eksmisja w Auderghem to kolejny przykład wyzwań związanych z rosnącą liczbą osób w trudnej sytuacji mieszkaniowej w Belgii. Organizacje społeczne oraz mieszkańcy apelują do władz o bardziej kompleksowe podejście, które nie tylko rozwiąże kryzys w krótkim terminie, ale także zapobiegnie podobnym sytuacjom w przyszłości.
Władze lokalne zapowiadają dalsze rozmowy z eksmitowanymi rodzinami w celu znalezienia dla nich odpowiedniego zakwaterowania. Tymczasem los 80 osób, w tym licznych dzieci, pozostaje niepewny, a sprawa podkreśla pilną potrzebę reformy polityki mieszkaniowej w regionie.