9 stycznia 2025 roku w programie „Café sans filtre” na antenie LN Radio gościł Roland Gillet – ekonomista, profesor na Sorbonie oraz Solvay Brussels School, doradzający europejskim i belgijskim politykom. W rozmowie z Maxime Binet skomentował kluczowe problemy, z jakimi mierzą się negocjacje federalne, w tym kwestie reformy podatkowej, automatycznej indeksacji wynagrodzeń oraz budżetowego deficytu. Jego wypowiedzi uwydatniają wyzwania, przed którymi stoi Belgia w 2025 roku.
Kwestia „najszerszych barków” – kogo naprawdę dotyka progresja podatkowa?
Propozycja opodatkowania tzw. „najszerszych barków” wywołuje burzliwe dyskusje w ramach koalicji Arizona. W teorii chodzi o zwiększenie obciążeń dla osób o najwyższych dochodach, jednak Roland Gillet zauważył, że w belgijskim systemie podatkowym poziom 50% podatku osiąga się stosunkowo szybko, a dotyczy on także osób, które trudno uznać za zamożne.
„Dziś próg 50% podatku osiąga się błyskawicznie, a osoby dotknięte tym obciążeniem to często nie bogacze, lecz osoby z relatywnie umiarkowanymi dochodami. To pokazuje problem struktury progresji podatkowej, która wymaga przemyślenia” – zauważył Gillet.
Choć nominalne stawki podatkowe wydają się wysokie, liczne ulgi podatkowe łagodzą ich rzeczywisty wpływ. Jak przypomniał prowadzący program, według wyliczeń ekonomisty Philippe’a Defeyta, osoby formalnie objęte stawką 50% płacą w rzeczywistości jedynie 29,6%. Gillet podkreślił, że wysokie stawki nominalne są powodem, dla którego tworzy się ulgi, by zachęcić ludzi do dalszej aktywności zawodowej.
Reforma podatkowa: konieczność czy luksus?
Negocjacje w sprawie reformy podatkowej od miesięcy stoją w miejscu. Mimo wcześniejszych prób zmian, dochody z pracy w Belgii pozostają wysoko opodatkowane, co wpływa zarówno na sytuację gospodarczą, jak i społeczną. Gillet zauważył, że brak działań naprawczych grozi dalszym wzrostem deficytu budżetowego, który już teraz wynosi 4,5%, a bez interwencji może osiągnąć 5%.
„Europa od lat domaga się od Belgii reform strukturalnych, a kolejny rząd będzie musiał sprostać tym oczekiwaniom. Nasza sytuacja budżetowa nie pozwala na dalszą bierność” – zaznaczył ekonomista.
„Tax shift” kontra „tax cut” – jaką drogę wybrać?
W ramach negocjacji koalicji Arizona ścierają się dwie wizje reformy: „tax shift”, czyli przesunięcie obciążeń podatkowych, które zakłada nowe źródła dochodów w zamian za ulgi podatkowe, oraz „tax cut” – bezpośrednie obniżenie podatków. CD&V i Vooruit opowiadają się za pierwszym modelem, podczas gdy MR postuluje drugi.
Gillet wskazał, że obniżenie podatków byłoby idealnym rozwiązaniem w sytuacji stabilnych finansów publicznych, których Belgii obecnie brakuje. „Niższe podatki sprzyjają wzrostowi gospodarczemu, a większa wartość w gospodarce ułatwia finansowanie wydatków społecznych. Problem polega na tym, że równowaga społeczna wymaga zachowania motywacji do tworzenia wartości – zarówno przez pracujących, jak i tych, którzy korzystają z systemu” – wyjaśnił.
Szczególną uwagę zwrócił na sytuację niezależnych przedsiębiorców. „To osoby, które często pracują ekstremalnie ciężko, inwestując swój czas i kapitał. Czy można ich dodatkowo obciążać? Trzeba zastanowić się, czy ich sytuacja jest jeszcze do udźwignięcia” – dodał.
Indeksacja wynagrodzeń – czas na ograniczenia?
Automatyczna indeksacja wynagrodzeń, która obowiązuje w Belgii, stanowi dodatkowe obciążenie dla pracodawców. Roland Gillet zaproponował rozważenie ograniczenia indeksacji dla osób o wyższych dochodach, pozostawiając ten mechanizm dla najmniej zarabiających.
„Jeśli chcemy otworzyć debatę, warto rozważyć ustalenie progu dochodowego, powyżej którego indeksacja nie obowiązuje. Byłoby to rozsądne rozwiązanie w duchu solidarności” – stwierdził.
Kierunek na przyszłość
Belgijska gospodarka stoi przed wieloma wyzwaniami. Reforma podatkowa, zmiany w systemie wynagrodzeń oraz konieczność zrównoważenia budżetu to jedynie niektóre z problemów, które wymagają natychmiastowych działań. Roland Gillet podkreśla, że nadchodzący rząd będzie musiał podejmować trudne, ale konieczne decyzje, które nie tylko poprawią sytuację finansową kraju, ale także przywrócą równowagę w systemie gospodarczym i społecznym. Czy uda się osiągnąć kompromis? Przyszłość belgijskiej gospodarki rozstrzygnie się w najbliższych tygodniach.