Prokaina, lek znieczulający niegdyś szeroko stosowany w dentystyce, znalazła zupełnie nowe zastosowanie – tym razem w rękach przestępców narkotykowych. Belgijska policja odkryła w Anderlechcie pierwsze w kraju laboratorium wykorzystujące prokainę w celu fałszowania kokainy. Odkrycie to jest częścią rosnącego trendu, który w Holandii przyniósł już w 2024 roku co najmniej 15 podobnych laboratoriów. Skala zjawiska oraz jego zaawansowanie technologiczne rodzą nowe wyzwania dla organów ścigania i zdrowia publicznego.
Od dentystycznego znieczulenia do nielegalnego środka „do cięcia”
Prokaina była kiedyś powszechnie używana w gabinetach dentystycznych do miejscowego znieczulenia, ale obecnie jej popularność w medycynie spadła na rzecz bardziej nowoczesnych środków. Jednak dla grup przestępczych prokaina stała się cennym składnikiem, używanym do zwiększania objętości kokainy. Dzięki niej możliwe jest rozcieńczanie czystego narkotyku tańszymi dodatkami, co maksymalizuje zyski przestępców, ale znacząco obniża jakość produktu.
W laboratorium odkrytym w Anderlechcie pod koniec 2024 roku policja skonfiskowała aż 100 kilogramów prokainy, która, jak się okazało, została sprowadzona z Chin. Znaleziono również rozpuszczalniki i sprzęt do suszenia, choć na miejscu nie było żadnych śladów kokainy. To sugeruje, że mieszanie narkotyków miało odbywać się w innym miejscu lub na późniejszym etapie dystrybucji.
Przekształcanie prokainy na skalę przemysłową
Proces przetwarzania prokainy w laboratoriach narkotykowych jest coraz bardziej zaawansowany. – Prokaina w postaci soli chemicznej jest przekształcana w bazę, a następnie recrystalizowana, co nadaje jej połysk przypominający czystą kokainę – wyjaśnia Nathalie Meert, ekspertka z belgijskiego Instytutu Kryminalistyki i Kryminologii (INCC). Dzięki temu sfałszowana substancja wygląda niemal identycznie jak oryginalny narkotyk, co utrudnia wykrycie oszustwa przez organy ścigania.
Belgijsko-holenderskie połączenie w narkobiznesie
Zatrzymania związane z laboratorium w Anderlechcie wykazały, że część podejrzanych miała powiązania z Holandią. Kraje te od lat stanowią kluczowe punkty na mapie europejskiego narkobiznesu – porty w Antwerpii i Rotterdamie służą jako główne wrota dla kokainy przemycanej z Ameryki Południowej.
W Holandii w 2024 roku odkryto aż 15 laboratoriów przetwarzających prokainę, głównie na południu kraju. Niektóre z nich miały zdolność produkcji setek kilogramów substancji tygodniowo. Holenderska policja przejęła także 2,5 tony prokainy podczas transportów na lotnisku Schiphol. Wśród zatrzymanych podejrzanych znaleźli się m.in. obywatele Kolumbii, co wskazuje na międzynarodowy charakter działalności.
Zmiana w fałszowaniu kokainy
Fałszowanie kokainy nie jest niczym nowym, ale dotychczas odbywało się głównie na etapie sprzedaży ulicznej. Jak wskazuje raport Agencji Unii Europejskiej ds. Narkotyków (EMCDDA), dostępna w Europie kokaina jeszcze w 2019 roku osiągała rekordowe poziomy czystości. Tymczasem pojawienie się prokainy w procesie produkcji na wyższych szczeblach łańcucha dostaw jest nowym i niepokojącym zjawiskiem.
Holenderski ekspert ds. laboratoriów narkotykowych, Freek Pecht, określa je mianem „eksplodującego trendu” i jednego z najgroźniejszych zjawisk 2024 roku. – To może być najbardziej niepokojący rozwój w europejskim narkobiznesie w ostatnim czasie – dodaje.
Rosnące zagrożenie dla zdrowia publicznego
Belgijska Krajowa Komisja ds. Narkotyków ostrzega, że pojawienie się prokainy w masowej produkcji narkotyków stanowi ewoluujące zagrożenie dla zdrowia konsumentów. Nielegalne substancje stają się coraz bardziej toksyczne, co zwiększa ryzyko poważnych powikłań zdrowotnych.
Eksperci podkreślają, że walka z tym zjawiskiem wymaga zintegrowanego podejścia, obejmującego zarówno działania policyjne, jak i wsparcie dla osób uzależnionych. – Problemy społeczne związane z uzależnieniami są równie ważne jak samo zwalczanie przestępczości narkotykowej – zaznaczają specjaliści.
Nowe wyzwania w walce z narkotykami
Rosnące zastosowanie prokainy w europejskim narkobiznesie to kolejny dowód na dynamiczny rozwój przestępczości zorganizowanej. Wymaga to od organów ścigania nie tylko większej czujności, ale także międzynarodowej współpracy, aby skutecznie przeciwdziałać tej rosnącej fali. Jednocześnie konieczne jest wzmacnianie działań prewencyjnych i edukacyjnych, które pomogą zminimalizować wpływ tego zjawiska na zdrowie publiczne i społeczeństwo.