Od kwietnia 2025 roku mieszkańcy Brukseli, a kilka miesięcy później Walonii, zyskają dostęp do dynamicznych cen energii elektrycznej. Ta innowacyjna taryfa, oparta na bieżących cenach rynkowych, oferuje potencjalne oszczędności, ale wymaga od konsumentów większej świadomości i elastyczności w zarządzaniu zużyciem energii.
Dynamiczne ceny – na czym to polega?
Dynamiczne ceny różnią się od standardowych taryf zmiennych i stałych. Taryfy zmienne dostosowują się do rynku w regularnych odstępach czasu, np. co miesiąc, a taryfy stałe gwarantują niezmienność ceny kWh przez cały czas trwania umowy. Dynamiczne ceny natomiast zmieniają się co godzinę, bazując na aktualnych cenach giełdowych.
Oznacza to, że w godzinach szczytu, takich jak 18:00-20:00, ceny mogą być znacznie wyższe niż w innych taryfach. Jednak w okresach niskiego zapotrzebowania, szczególnie gdy produkcja energii ze źródeł odnawialnych jest wysoka, ceny mogą drastycznie spaść, a nawet osiągnąć wartość ujemną.
Inteligentne liczniki – klucz do dynamicznych taryf
Aby skorzystać z dynamicznych cen, konieczne jest posiadanie inteligentnego licznika, który mierzy zużycie energii w odstępach co 15 minut. Takie liczniki są już powszechne we Flandrii, gdzie ponad 60% gospodarstw domowych ma je zainstalowane. W Walonii, na koniec 2024 roku, było to jedynie 20,5%, co oznacza konieczność przyspieszenia wdrożenia tej technologii. Bez odpowiedniego licznika korzystanie z dynamicznych taryf jest niemożliwe.
Kiedy dynamiczne ceny pojawią się w Brukseli i Walonii?
Według Engie-Electrabel, dynamiczne taryfy będą dostępne w Brukseli od kwietnia 2025 roku. W Walonii ich wdrożenie nastąpi w lipcu. Z kolei Luminus planuje wprowadzenie tego rozwiązania w Walonii już w kwietniu, ale nie zamierza oferować dynamicznych taryf dla nowych klientów rezydenckich w Brukseli.
Dla kogo dynamiczne ceny?
Dynamiczne ceny to rozwiązanie niszowe, skierowane głównie do osób, które aktywnie monitorują swoją konsumpcję energii i potrafią ją dostosować do godzin niskiego zapotrzebowania. – Taryfy te mogą być szczególnie atrakcyjne dla właścicieli pojazdów elektrycznych lub energochłonnych urządzeń, którzy mogą wykorzystać energię w najtańszych godzinach – tłumaczy Nico De Bie z Luminus. Firma oferuje aplikację, która pozwala zoptymalizować ładowanie pojazdów elektrycznych w zależności od bieżących cen energii.
Jednak, jak zauważa Creg, regulator federalny, dynamiczne taryfy nie są odpowiednie dla każdego. Gospodarstwa domowe, które nie zmieniają swoich nawyków zużycia energii, mogą zapłacić więcej niż w przypadku tradycyjnych taryf.
Ostrzeżenia i wyzwania
Regulatorzy podkreślają, że dynamiczne taryfy wymagają od konsumentów większej świadomości i elastyczności. Jak wskazuje Cwape, zmiana na dynamiczną taryfę może być korzystna tylko wtedy, gdy użytkownicy aktywnie dostosowują swoje zużycie do zmieniających się cen. W przeciwnym razie koszty mogą przewyższyć te w tradycyjnych taryfach stałych lub zmiennych.
Szansa na oszczędności czy ryzyko dla gospodarstw domowych?
Dynamiczne taryfy oferują realną szansę na obniżenie kosztów energii dla tych, którzy są gotowi dostosować swoje zużycie do bieżących warunków na rynku. Mogą być szczególnie korzystne dla właścicieli inteligentnych urządzeń i pojazdów elektrycznych, którzy wykorzystają tańszą energię w godzinach poza szczytem. Jednak dla wielu gospodarstw domowych, które preferują stabilność i prostotę, pozostanie przy tradycyjnych taryfach może być bardziej opłacalne. Warto więc dokładnie przemyśleć tę decyzję, zanim zdecydujemy się na zmianę.