Branża gastronomiczna w Belgii znów bije na alarm. Według Matthieu Léonarda, prezesa Federacji Horeca Bruksela, obecne obciążenia podatkowe i rosnące koszty sprawiają, że wiele lokali znajduje się na skraju bankructwa. „W ubiegłym roku mieliśmy rekordową liczbę upadłości, a perspektywy na przyszłość są ponure” – ostrzega Léonard. „Nowa indeksacja płac w styczniu zwiększyła koszty zatrudnienia o ponad 30% w ciągu czterech lat, co jeszcze bardziej pogarsza sytuację”.
„Niesprawiedliwość podatkowa”
Jednym z głównych problemów, na które wskazuje Léonard, jest niespójność w stawkach VAT. „To absurdalne, że płaci się 21% VAT-u za butelkę wody spożywaną na miejscu, ale tylko 6%, jeśli kupuje się ją na wynos. To samo dotyczy posiłków. Potrzebujemy ujednolicenia podatków dla tych samych produktów” – podkreśla.
W obecnych warunkach restauracje tradycyjne, które oferują usługi na miejscu i zatrudniają najwięcej pracowników, są szczególnie narażone. „Te lokale nie mają możliwości korzystania z ekonomii skali, w przeciwieństwie do dużych sieci fast food czy platform dostarczających posiłki, które mogą korzystać z ulgowych stawek VAT” – dodaje Léonard.
Postulat obniżki VAT-u
Federacja Horeca apeluje o obniżenie VAT-u na posiłki z obecnych 12% do 6% oraz na napoje bezalkoholowe z 21% do 6%. Léonard zaznacza, że choć zrozumiałe jest utrzymanie wyższego opodatkowania napojów alkoholowych, to redukcja stawek VAT na inne produkty jest kluczowa dla przetrwania branży. „Nie jesteśmy w stanie przerzucać tych kosztów na klientów, bo ceny są już wystarczająco wysokie. Potrzebujemy natychmiastowego działania ze strony rządu” – apeluje.
Léonard przypomina, że podobne rozwiązanie zostało wprowadzone tymczasowo podczas kryzysu Covid i uratowało sektor bardziej niż jakiekolwiek inne formy wsparcia publicznego. „To właśnie obniżka VAT-u, a nie pomoc finansowa, była kluczowa w tamtym czasie” – mówi.
Przyszłość sektora HoReCa
Zdaniem prezesa federacji, brak szybkiej interwencji ze strony nowego rządu federalnego może doprowadzić do podziału sektora gastronomicznego na dwa poziomy: „Z jednej strony powstaną miejsca oferujące niskiej jakości jedzenie w niskich cenach, a z drugiej luksusowe restauracje, których ceny będą niedostępne dla większości klientów”.
Taki scenariusz nie tylko zniszczyłby tradycyjną gastronomię, ale także zmieniłby krajobraz społeczny sektora. „Obniżenie VAT-u jest konieczne, aby ocalić różnorodność i jakość belgijskiej gastronomii” – podsumowuje Matthieu Léonard.