W środowe popołudnie na Evere, niedaleko placu Pokoju, doszło do groźnie wyglądającego wypadku, w którym 8-letnie dziecko znalazło się pod tramwajem. Na szczęście sytuacja zakończyła się bez poważnych obrażeń.
Szybka akcja ratunkowa
Do zdarzenia doszło tuż przed godziną 16. Na miejsce szybko przybyły służby ratunkowe oraz policja. Początkowo planowano unieść tramwaj, aby uwolnić dziecko, ale ostatecznie wystarczyło delikatnie je przesunąć. „Mieliśmy zamiar podnieść tramwaj, ale lekkie przemieszczenie dziecka wystarczyło, aby je wydostać,” poinformował Walter Derieuw, rzecznik straży pożarnej w Brukseli.
Stan zdrowia dziecka
Chociaż dziecko nie miało widocznych obrażeń, zostało przewiezione do szpitala na obserwację. „Jego stan nie budzi obaw, a życie nie jest zagrożone” – potwierdził rzecznik straży. Policja w strefie Bruxelles-Nord również poinformowała, że stan dziecka jest stabilny, choć nie podała szczegółowych informacji na temat jego zdrowia.
Śledztwo w sprawie okoliczności wypadku
Dokładne przyczyny wypadku pozostają nieznane i będą przedmiotem dochodzenia. Jak zaznaczyła policja, kierowca tramwaju, który znajdował się w stanie szoku, również został przewieziony do szpitala. Badania wykazały, że nie był pod wpływem żadnych substancji odurzających.
Utrudnienia w ruchu
Policja poprosiła mieszkańców o unikanie okolic miejsca zdarzenia przez kilka godzin po wypadku. Do czasu zakończenia działań ratunkowych i zabezpieczenia terenu, tramwaje kursujące w tej strefie mogły być opóźnione lub przekierowane.
Podsumowanie
Choć wypadek mógł zakończyć się tragicznie, szybka reakcja służb ratunkowych zapobiegła najgorszemu. Na szczęście życie dziecka nie jest zagrożone, ale wypadek podkreśla konieczność zachowania szczególnej ostrożności w pobliżu torowisk tramwajowych. Śledztwo pomoże wyjaśnić, jak doszło do tego incydentu.