W Jezus-Eik zapowiadają się duże utrudnienia związane z budową nowej infrastruktury, o czym pisaliśmy 5. stycznia br. Most nad E411 ma zostać zburzony i zastąpiony dwoma nowymi przeprawami – jedną dla ruchu zmotoryzowanego, a drugą dla pieszych i rowerzystów. Dodatkowo zaplanowano budowę przystanków autobusowych wzdłuż E411 oraz modernizację centrum miejscowości.
Najbardziej uciążliwa faza opóźniona
Faza budowy najbardziej wpływająca na ruch, pierwotnie planowana na koniec stycznia, została przełożona. Agencja flamandzka Werkvennootschap ogłosiła, że zamknięcie mostu oraz wjazdu nr 2 na E411 nastąpi dopiero po zakończeniu prac na pobliskim skrzyżowaniu Léonard. Obecnie mówi się o marcu jako potencjalnym terminie rozpoczęcia tej fazy.
Prace wstępne ruszą w styczniu, ale ich wpływ na ruch ma być ograniczony. Główne utrudnienia pojawią się w lutym, kiedy na odcinku E411 w rejonie Jezus-Eik pasy ruchu zostaną zwężone, a prędkość ograniczona do 50 km/h.
Podczas czterotygodniowego zamknięcia mostu i wjazdu na autostradę ruch zostanie całkowicie wstrzymany. Po tej fazie most zostanie otwarty, ale wyłącznie w kierunku centrum Jezus-Eik. Z kolei wjazd na E411 w kierunku Namur pozostanie zamknięty przez 10 miesięcy.
Obawy okolicznych gmin
Gminy sąsiadujące z Jezus-Eik wyrażają zaniepokojenie nadchodzącymi utrudnieniami. W Auderghem radna Martine Maelschalck (MR) podkreśla, że skontaktowała się z władzami flamandzkimi, by uniknąć jednoczesnego zamknięcia mostu i wjazdu na E411 przed otwarciem pobliskich zjazdów z Ring. „Nagromadzenie prac jest problematyczne. Wygląda na to, że wszystko dzieje się w jednym momencie” – zauważa.
W Hoeilaart już teraz przewiduje się zwiększone korki podczas miesięcznego zamknięcia dostępu do Jezus-Eik. Podobne obawy wyraża gmina Overijse. Filip Boon, radny niezależny, przyznaje, że „termin nie jest idealny”, ale dodaje, że cieszy go fakt, iż najtrudniejsza faza przypadnie na spokojniejszy okres prac na skrzyżowaniu Léonard.
Koniec budowy w 2026 roku
Prace w Jezus-Eik mają potrwać do lata 2026 roku. Choć modernizacja ma przynieść znaczące korzyści, obecne obawy mieszkańców i gmin dotyczą przede wszystkim korków i zakłóceń w codziennym funkcjonowaniu. Władze lokalne apelują o lepszą koordynację prac, aby zminimalizować negatywny wpływ na ruch w regionie.