W Liège wprowadzono nowatorskie rozwiązanie w walce z handlem narkotykami – oprócz handlarzy, policja zaczęła karać grzywną także konsumentów. Jest to pierwsza tego typu inicjatywa w Belgii, mająca na celu ograniczenie popytu i poprawę bezpieczeństwa w jednym z najbardziej problematycznych rejonów miasta.
Osiedle „Texas” w sercu miasta
Od czasu intensyfikacji patroli policyjnych na placu Saint-Lambert, handlarze narkotyków przenieśli swoją działalność do ulicy du Pont, ważnego szlaku handlowego. Jak relacjonują lokalni przedsiębiorcy, dealerzy zorganizowali tam cały system. Przy wejściach na ulicę stoją obserwatorzy, a sami handlarze działają w centralnym punkcie ulicy. „Handel trwa bez przerwy, w dzień i w nocy” – komentuje jeden ze sprzedawców.
„Zero tolerancji” i innowacyjne podejście
W odpowiedzi na prośby lokalnych przedsiębiorców, władze miasta i prokuratura wprowadziły politykę „zero tolerancji”. Oprócz zwiększenia obecności policji, po raz pierwszy postanowiono ukarać również klientów. Jak wyjaśnia Damien Leboutte, prokurator królewski z Liège: „Jeśli zmniejszymy popyt, zmniejszy się także podaż. To podejście sprawdza się na festiwalach muzycznych, więc dlaczego nie spróbować tego na ulicach?”
Każdy konsument przyłapany z narkotykami jest teraz zobowiązany do zapłaty natychmiastowej grzywny:
- Do 3 gramów: 25 euro.
- Od 3 do 10 gramów: 100 euro.
- Powyżej 10 gramów: do 300 euro.
Policjanci wyposażeni są w urządzenia umożliwiające płatność kartą na miejscu, a w razie odmowy klient otrzymuje polecenie zapłaty do zrealizowania w ciągu pięciu dni. Jeśli grzywna zostanie uregulowana, sprawa nie trafia do sądu i nie figuruje w rejestrze karnym.
Pierwsze efekty i rozszerzenie operacji
Pierwsze miesiące testów przyniosły obiecujące rezultaty. Zdecydowana większość konsumentów woli zapłacić grzywnę na miejscu, aby uniknąć konsekwencji sądowych. Wśród przyłapanych osób są zarówno studenci, jak i rodzice czy pracownicy różnych sektorów, którzy używają narkotyków rekreacyjnie. „Mamy nadzieję, że następnym razem zastanowią się dwa razy” – dodaje prokurator Leboutte.
Sukces operacji w ulicy du Pont sprawił, że władze postanowiły przedłużyć działania o kolejne 3-6 miesięcy i rozszerzyć je na dzielnicę Guillemins, gdzie polityka „zero tolerancji” obowiązuje już od roku.
Czy to wystarczy, aby rozwiązać problem?
Prokurator Leboutte przyznaje, że działania te nie rozwiążą problemu narkotykowego w sposób systemowy, ale mogą go znacząco ograniczyć. „Nie mamy większych zasobów, więc musimy działać kreatywnie” – podkreśla. Inicjatywa ta jest krokiem w kierunku poprawy bezpieczeństwa w mieście i przesunięcia odpowiedzialności z lokalnych przedsiębiorców na handlarzy oraz konsumentów narkotyków.
Decyzja o wprowadzeniu natychmiastowych grzywien pokazuje, że władze są gotowe na nowatorskie rozwiązania, które – choć mogą budzić kontrowersje – mają na celu realną poprawę jakości życia mieszkańców i przywrócenie poczucia bezpieczeństwa w Liège.