W czwartek na autostradzie E34 między Kaprijke a Assenede doszło do serii spektakularnych wypadków, wywołanych nagłą burzą gradową. Zjawisko to sprawiło, że droga stała się wyjątkowo śliska, co doprowadziło do licznych kolizji i wyjazdów pojazdów z jezdni w obu kierunkach.
Wypadki w obu kierunkach
- W kierunku Knokke:
Jedno z pierwszych zdarzeń miało miejsce, gdy samochód wypadł z drogi i wpadł do rowu. Kierowca został ciężko ranny i przewieziony do szpitala. Jego stan określa się jako stabilny. - W kierunku Antwerpii:
Inny pojazd zjechał z jezdni, na szczęście nie powodując obrażeń u kierowcy.
Reakcja łańcuchowa i dodatkowe kolizje
Sytuacja na drodze pogorszyła się, gdy kolejny kierowca uderzył w grupę osób znajdujących się na poboczu. W wyniku tego incydentu:
- Pięć osób odniosło obrażenia,
- Jedno z aut wpadło do rowu,
- Kolejne auto zostało zepchnięte na lewy pas, co jeszcze bardziej zakłóciło ruch.
Utrudnienia w ruchu
Obecnie ruch na E34 jest poważnie sparaliżowany w obu kierunkach. Policja, na którą powołuje się Nieuwsblad, przewiduje, że usuwanie skutków wypadków i przywracanie normalnego ruchu potrwa do wczesnych godzin wieczornych.
Ostrzeżenie dla kierowców
Służby apelują do kierowców o ostrożność i dostosowanie prędkości do trudnych warunków pogodowych. Burze gradowe mogą pojawiać się nagle, co zwiększa ryzyko kolizji, zwłaszcza na śliskich nawierzchniach.
Podsumowanie
Nagła zmiana pogody na E34 uwypukliła nieprzewidywalność warunków drogowych w okresie zimowym. Seria wypadków pokazuje, jak ważne jest zachowanie ostrożności i odpowiednie przygotowanie do nagłych zjawisk pogodowych, które mogą stanowić zagrożenie zarówno dla kierowców, jak i pasażerów.